
Podróż samolotem to dla wielu osób nie tylko ekscytujące przeżycie, ale często także źródło stresu. Po odprawie, kontroli bezpieczeństwa i samej podróży, czeka nas często najdłuższe oczekiwanie – przy taśmie bagażowej. Czy Twój bagaż doleciał? Czy znów będziesz czekać pół godziny, aż wreszcie zobaczysz swoją walizkę? Okazuje się, że jest prosty trik, który może sprawić, że Twój bagaż pojawi się jako jeden z pierwszych na karuzeli – i wcale nie musisz za to płacić.

Jak odebrać bagaż jako pierwszy na lotnisku?
Jak zdradził Hadleigh Diamond, dyrektor komercyjny w firmie SCS Chauffeurs, wielu jego klientów korzysta z tego samego sposobu, aby szybciej wydostać się z lotniska. Chodzi o naklejkę „fragile” (czyli „delikatne”), którą możesz poprosić o przyklejenie na swoją walizkę podczas odprawy bagażu.
Przeczytaj także: Owijasz walizkę folią na lotnisku? To musisz wiedzieć przed wylotem
– Klienci często mówią nam, że różnica między udanym dniem w podróży a stresującym zaczyna się właśnie od odbioru bagażu. Jeśli stoisz przy taśmie 30 minut, czekając na swoją walizkę, podróż wydaje się znacznie dłuższa. Trik z naklejką „fragile” to prawdziwa zmiana gry i często działa – mówi Diamond.
Powód jest bardzo prosty. Obsługa naziemna na lotnisku zazwyczaj ładuje bagaże oznaczone jako „fragile” na końcu, aby uniknąć ich zgniecenia innymi walizkami. To oznacza, że po wylądowaniu są one wyładowywane jako pierwsze, co daje Ci większą szansę, że Twoja walizka pojawi się szybko na taśmie, podaje mirror.co.uk.
Nie ma gwarancji, ale często działa
Oczywiście, ten trik nie jest stuprocentowo pewny. Wszystko zależy od procedur linii lotniczych i lotniska. Jednak, jak podkreślają zarówno pracownicy lotnisk, jak i często podróżujący pasażerowie, w wielu przypadkach bagaż oznaczony jako „fragile” rzeczywiście pojawia się szybciej. Może to zaoszczędzić Ci nawet 20 minut oczekiwania – a to czas, który możesz wykorzystać na basenie w hotelu albo żeby dotrzeć wcześniej na hotelowy bufet.
Sprawdź: Te popularne słodycze mogą sprawić, że Twój bagaż zostanie zatrzymany na lotnisku
A może tylko bagaż podręczny?
Dla osób, które nie chcą ryzykować oczekiwania na taśmie bagażowej, rozwiązaniem może być podróż wyłącznie z bagażem podręcznym. Warto jednak pamiętać, że wymiary bagażu podręcznego różnią się w zależności od przewoźnika. Przykładowo:
- Ryanair pozwala zabrać na pokład jeden mały bagaż o wymiarach maksymalnie 40 x 20 x 25 cm, który musi zmieścić się pod fotelem.
- easyJet dopuszcza bagaż podręczny o wymiarach do 56 x 25 x 45 cm, wliczając w to kółka i uchwyty.
Jeśli chcesz zabrać większą walizkę lub dodatkowy bagaż, zazwyczaj trzeba za to dopłacić.
Uważaj na kreatywne sposoby omijania limitów
W ostatnich latach nie brakuje osób, które próbują oszukać system bagażowy. Jedni pakują na siebie wszystkie ubrania, inni wypychają poszewki na poduszki ubraniami, udając, że to zwykła poduszka, a nie dodatkowa torba. Nie brakuje też pomysłowych pasażerów, którzy potrafią zmieścić nawet 20 kg rzeczy w bagażu podręcznym bez płacenia za dodatkowe walizki.
Warto jednak pamiętać, że pracownicy lotnisk i linii lotniczych widzieli już prawie wszystko. Choć czasem mogą przymknąć oko, istnieje duże ryzyko, że zostaniesz poproszony o dopłatę na miejscu, a opłaty potrafią być znacznie wyższe niż koszt wykupienia dodatkowej torby przy rezerwacji biletu.