Przejdź do treści
Home » WIADOMOŚCI Z UK » Kosztowna wpadka Ryanaira. Rodzina zapłaciła 490 GBP, aby wrócić z Wielkiej Brytanii do domu

Kosztowna wpadka Ryanaira. Rodzina zapłaciła 490 GBP, aby wrócić z Wielkiej Brytanii do domu

10/06/2025 15:07 - AKTUALIZACJA 10/06/2025 15:07
Ryanair pozywa polskiego pasażera z powody przymusowego lądowania

Problemy z wjazdem z Wielkiej Brytanii do Irlandii – Małżeństwo z pięciomiesięcznym dzieckiem doświadczyło szokującej sytuacji na lotnisku Stansted w Londynie. Choć podróżowali z Wielkiej Brytanii do Irlandii, zostali błędnie poinformowani przez obsługę Ryanaira, że potrzebują wizy. Ich problemy zaczęły się już przy odprawie online, której nie udało im się dokonać.

Problemy z wjazdem z Wielkiej Brytanii do Irlandii

Para przyleciała wcześniej z Belfastu do Londynu na wydarzenie organizowane przez BBC i planowała wrócić do Irlandii drogą lotniczą, by potem dotrzeć autobusem do domu w Belfaście – był to ich standardowy sposób podróżowania ze względu na niższe koszty. Jednak podczas odprawy na lot powrotny obsługa Ryanaira uznała, że ze względu na brak ważnych paszportów nie mogą wejść na pokład.

Jak informuje „Express” obsługa Ryanaira przekazała Christinie Finn, obywatelce brytyjskiej, że potrzebuje wizy do Irlandii, argumentując to jej obywatelstwem i statusem Irlandii jako kraju UE. Mimo tłumaczeń rodziny, że zgodnie z przepisami Wspólnej Przestrzeni Podróżowania (Common Travel Area) wizy nie są wymagane, personel pozostał nieugięty. Przeczytaj także: Wjazd do Wielkiej Brytanii od czerwca 2025: Ważna informacja dla podróżujących Dalsza część artykułu poniżej

490 GBP dodatkowej opłaty, aby wrócić do domu

Ostatecznie para musiała zapłacić aż 490 GBP za nowe bilety bezpośrednio do Belfastu. Po konsultacjach telefonicznych z ambasadą brytyjską i irlandzką okazało się, że obsługa linii była w błędzie – nie istnieje wymóg paszportowy czy wizowy przy podróży pomiędzy Wielką Brytanią a Irlandią. Pomimo przedstawienia dowodów z rządowej strony internetowej, obsługa Ryanaira nie ustąpiła – podaje „Express”.

Linia lotnicza w oficjalnym komunikacie broni swojego stanowiska, twierdząc, że pasażerowie złamali regulamin, nie dokonując odprawy online i posiadając nieważne paszporty. Ryanair podkreśla, że odpowiedzialność za ważność dokumentów zawsze spoczywa na pasażerach.

Sprawa wzbudziła duże zainteresowanie w mediach i poruszenie opinii publicznej, podkreślając konieczność dokładnego sprawdzania regulaminów przewoźników oraz swoich dokumentów przed podróżą.