
Szok na pokładzie samolotu do Londynu, steward przyłapany na tańczeniu nago – Do zdarzenia doszło na pokładzie samolotu linii British Airways. Według ustaleń dziennika „The Sun” oraz portalu „The Flight Club” steward zamiast serwować posiłki pasażerom zniknął bez słowa. Gdy członkowie załogi zaczęli go szukać, odkryli, że mężczyzna rozebrał się do naga i zaczął tańczyć.

Szok na pokładzie samolotu do Londynu, steward przyłapany na tańczeniu nago
Do szokującej sytuacji doszło na pokładzie samolotu lecącego z San Francisco do Londynu. Podczas długiego lotu międzykontynentalnego członek załogi British Airways zniknął w tajemniczych okolicznościach. Według ustaleń dziennika „The Sun” mężczyzna, który nagle oddalił się od pasażerów, został przyłapany przez innych członków załogi na tańczeniu nago w toalecie klasy biznes.
Zamiast uniformu – piżama
Zaskoczona załoga postanowiła ubrać kolegę w zapasową piżamę przeznaczoną dla pasażerów pierwszej klasy. Następnie steward został przypięty pasami do fotela, gdzie pozostał do końca podróży. Nikt z pasażerów nie został bezpośrednio poszkodowany, ale incydent wzbudził ogromne kontrowersje.
Po wylądowaniu samolotu na lotnisku Heathrow w Londynie, załoga wezwała policję. Jak poinformowała Metropolitan Police, 41-letni mężczyzna został aresztowany pod zarzutem bycia niezdolnym do wykonywania obowiązków służbowych. Wcześniej trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
Przeczytaj także: „Samolot zaraz się rozbije”: Koszmar w powietrzu, stewardessy bite i kopane Czytaj dalej poniżej
British Airways: sprawa dla policji
Rzecznik British Airways potwierdził, że zdarzenie miało miejsce, ale odmówił komentarza, zaznaczając, że jest to sprawa dla organów ścigania. Policja prowadzi śledztwo, a mężczyzna został tymczasowo zwolniony z aresztu. Według informacji „The Sun” oficjalne dochodzenie ma ustalić, czy steward znajdował się pod wpływem narkotyków. Jego zachowanie na pokładzie wskazywało na to, że znajduje się pod wpływem substancji odurzających.
Przeczytaj także: 79-latka miała lecieć do Berlina easyJetem, wylądowała w Bolonii na pokładzie Ryanaira. Niewiarygodna pomyłka na lotnisku Czytaj dalej poniżej
„Śledztwo wciąż trwa” – podkreślają służby. Na razie nie wiadomo, czy w sprawie zostaną postawione zarzuty karne, ani czy mężczyzna powróci do pracy w liniach lotniczych. Całe zdarzenie wywołało poruszenie wśród personelu oraz opinii publicznej.