Podróże kojarzą się z odkrywaniem świata, emocjami i inspirującymi spotkaniami. Jednak nie każde miejsce, nawet jeśli zachwyca kulturą czy naturą, zachęca do ponownych odwiedzin. Według zestawienia przygotowanego przez Travelbinger, istnieje kilka państw, które turyści odwiedzają najczęściej tylko raz – głównie ze względu na wysokie ryzyko, niestabilną sytuację polityczną czy brak infrastruktury. Choć wiele z nich ma ogromny potencjał turystyczny, realne zagrożenia powodują, że podróżni nie decydują się na powrót. Oto sześć krajów, przed którymi eksperci przestrzegają najbardziej – oraz propozycje bezpiecznych, słonecznych kierunków na jesień.
Kraje, do których turyści nie wracają
Somalia
Choć Somalia słynie z bogatej kultury i wyjątkowych krajobrazów, jest uznawana za jedno z najbardziej niebezpiecznych państw świata. Terrorystyczne ataki, konflikty klanowe, piractwo i słaba dostępność usług medycznych sprawiają, że turyści odwiedzają ją tylko raz – jeśli w ogóle się na to decydują.
Przeczytaj także: Alarm na Bali. Turyści atakowani, władze ogłosiły pilne ostrzeżenie
Afganistan
Imponujące góry i historyczne miejsca nie są w stanie zrekompensować realnego zagrożenia. Zamachy, walki zbrojne i niestabilność polityczna powodują, że podróżni – zwłaszcza obcokrajowcy – są narażeni na porwania i bezpodstawne zatrzymania. W praktyce wyklucza to jakiekolwiek ponowne wizyty.
Czad
Czad oferuje dzikie, dziewicze przestrzenie, ale jego słaba infrastruktura, trudna logistyka i problemy z bezpieczeństwem odstraszają nawet najbardziej doświadczonych globtroterów. Jak wskazuje Travelbinger, jedno odwiedziny zwykle wystarczą, aby uznać, że powrót byłby zbyt męczący.
Korea Północna
System skrajnej kontroli i brak swobody sprawiają, że wizyta w Korei Północnej przypomina raczej ściśle nadzorowaną wycieczkę, a nie prawdziwe podróżowanie. Ograniczenia, zakazy i ciągła obserwacja sprawiają, że niewielu turystów myśli o ponownym wjeździe.
Jemen
Jeszcze przed wybuchem wojny Jemen zachwycał przyrodą, kulturą i gościnnością. Dziś konflikt zbrojny, terroryzm i wysokie ryzyko porwań czynią go jednym z najbardziej niedostępnych krajów na świecie. Dla turystów drzwi pozostają praktycznie zamknięte.
Republika Środkowoafrykańska
Mimo pięknych krajobrazów, kraj od lat zmaga się z niestabilnością, przestępczością i brakiem rozwiniętej infrastruktury. Zamiast relaksu – podróżni najczęściej doświadczają trudności organizacyjnych, które skutecznie zniechęcają do powrotu.
Sprawdź: Cinque Terre przyciągają jak magnes – zobacz, dlaczego wszyscy chcą odwiedzić ten włoski raj
Bezpieczne i słoneczne alternatywy na jesień
Jeśli zamiast przygody w niepewnych miejscach szukasz słońca i spokoju, warto rozważyć kierunki, które łączą bezpieczeństwo, ciepły klimat i bogatą kulturę.
Rhodos
Jesienią wyspa staje się spokojniejsza, temperatury są przyjemne, a morze wciąż ciepłe. Stare Miasto w Rodos, wpisane na listę UNESCO, zachwyca historią na każdym kroku.
Wyspy Kanaryjskie
Średnio 23°C jesienią czyni je jednym z najpewniejszych kierunków na pogodę w Europie. Lanzarote z księżycowymi krajobrazami to prawdziwy raj dla fanów natury.
Malta
Około 21°C w październiku i listopadzie, a do tego barokowa Valletta, świątynie Ħaġar Qim oraz niezwykle bogata historia skondensowana na małej przestrzeni – idealna propozycja na krótki, ale intensywny wyjazd.