
Dramat na pokładzie samolotu z Londynu. Pasażer nagle zmarł podczas lotu – Samolot British Airways, który wystartował z lotniska Heathrow, musiał wykonać nagłe lądowanie awaryjne po tym, jak jeden z pasażerów nagle zasłabł. Chwilę później źle się poczuła także ciężarna kobieta. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i życia mężczyzny nie udało się uratować.

Do tragedii doszło około dwóch godzin po starcie, gdy maszyna zmierzała w stronę Abudży. Jeden z pasażerów nagle źle się poczuł. Według relacji świadków, cytowanych przez „The Independent” na pokładzie zapanował chaos i przerażenie. Wstrząśnięci pasażerowie obserwowali desperackie próby reanimacji. Niestety życia mężczyzny nie udało się uratować. Po chwili w samolocie pogorszyło się zdrowie ciężarnej kobiety, która również wymagała pomocy.
Kapitan podjął decyzję o natychmiastowym przekierowaniu lotu do Barcelony, gdzie samolot wylądował awaryjnie. Na płycie lotniska czekały już służby ratunkowe i policja, które przejęły ciało zmarłego oraz zajęły się poszkodowaną kobietą. Pozostali pasażerowie zostali przetransportowani do terminala i zakwaterowani w hotelu. Przeczytaj także: Pijana 27-latka zmusiła samolot do awaryjnego lądowania. Chaos na pokładzie samolotu z Wielkiej Brytanii do Turcji Dalsza część artykułu poniżej
Zmarły mężczyzna wracał do ojczyzny po leczeniu onkologicznym w Wielkiej Brytanii
British Airways wydały oświadczenie, w którym wyraziły głęboki żal z powodu śmierci pasażera podczas niedzielnego lotu i poinformowały, że zorganizowano nowy lot, który dotarł do Nigerii następnego dnia wieczorem. „Nasze myśli są z rodziną i bliskimi zmarłego” – przekazał rzecznik linii.
Brytyjskie media informują, że zmarły mężczyzna był emerytowanym wice marszałkiem lotnictwa nigeryjskiego. Odwiedzał on Wielką Brytanię w związku z leczeniem onkologicznym, a tragiczny lot miał być jego powrotem do ojczyzny po zakończonej terapii.
To już kolejny w ostatnich dniach przypadek awaryjnego lądowania brytyjskiego samolotu. Kilka dni wcześniej maszyna TUI lecąca z Cardiff do Cypru musiała skierować się do Birmingham po zderzeniu z ptakiem. Wówczas nikt nie ucierpiał, lecz całe lotnisko zostało na kilka godzin sparaliżowane.
W przypadku lotu British Airways tragedia rozegrała się w ciszy kabiny pasażerskiej – i choć załoga działała błyskawicznie, tym razem nie udało się uniknąć najgorszego.