
Londyńskie Heathrow, największe lotnisko Wielkiej Brytanii oraz jedno z największych portów lotniczych na świecie, znów znalazło się w centrum uwagi podróżujących i branży lotniczej. W czasach, gdy ceny podróży stale rosną, decyzje podejmowane przez zarządców kluczowych węzłów transportowych mają bezpośredni wpływ na setki tysięcy pasażerów każdego dnia. Obecnie Heathrow obsługuje niemal 84 miliony osób rocznie, a każda zmiana w strukturze opłat odczuwalna jest nie tylko przez linie lotnicze, ale przede wszystkim przez podróżnych. Nadchodzące miesiące pokażą czy bilety do Londynu będą droższe.

Heathrow podnosi opłaty lotniskowe
Aktualnie linie lotnicze płacą za każdego pasażera średnio 28,46 funta, jednak zapowiadany wzrost tej opłaty do poziomu 33,26 funta w 2027 roku budzi wiele kontrowersji. W praktyce to nie przewoźnicy, lecz podróżni ponoszą realny koszt tych zmian, ponieważ wzrost opłat niemal zawsze przekłada się na wyższe ceny biletów. Nic więc dziwnego, że propozycja Heathrow spotkała się z ostrą krytyką ze strony linii lotniczych, które alarmują, że wzrost kosztów może zniechęcić pasażerów do wyboru tego portu. Zarząd lotniska argumentuje, że dodatkowe wpływy są niezbędne, aby pokryć rosnące koszty modernizacji infrastruktury i przygotowania budowy trzeciej drogi startowej.
Przeczytaj też: Zakaz lotów do Wielkiej Brytanii: Które linie lotnicze znalazły się na liście zakazanych przewoźników?
Milionowe koszty modernizacji
Planowane inwestycje mają zapewnić Heathrow miejsce w gronie najnowocześniejszych lotnisk na świecie, ale wiążą się z ogromnymi wydatkami. Modernizacja infrastruktury i przygotowania do budowy trzeciej drogi startowej to projekty, których koszt szacowany jest już teraz na około 820 milionów funtów. Łączna wartość całego programu rozbudowy może sięgnąć nawet 49 miliardów funtów, z czego aż 21 miliardów zostanie przeznaczonych na nową drogę startową. Zarząd lotniska podkreśla, że bez dodatkowych środków nie będzie możliwe realizowanie tych inwestycji zgodnie z wymaganiami rządu.
Bilety do Londynu będą droższe
Kwestię wysokości opłat rozstrzygnie brytyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego, który musi znaleźć kompromis między interesami pasażerów, przewoźników i zarządu lotniska. Heathrow finansuje rozbudowę wyłącznie ze środków prywatnych, nie korzystając z budżetu państwa, co dodatkowo komplikuje całą sytuację. Dla podróżnych jeden wniosek pozostaje oczywisty: jeśli regulator zatwierdzi podwyżkę, loty do Londynu i przez Heathrow mogą wkrótce stać się jeszcze droższe, a podróżowanie przez to lotnisko będzie jeszcze większym wyzwaniem finansowym.