
Bazylea, malownicze szwajcarskie miasto nad Renem, oferuje podróżnym wyjątkowe doświadczenie. To jedno z nielicznych miejsc w Europie, gdzie w ciągu jednego dnia można znaleźć się w Szwajcarii, Francji i Niemczech. To idealna propozycja dla tych, którzy chcą połączyć kulturę, kuchnię i atmosferę międzynarodową bez długich podróży.

Bazylea – miasto u styku granic trzech państw
Miasto położone jest w niezwykłym miejscu: u styku granic trzech państw: Szwajcarii, Niemiec i Francji. W praktyce oznacza to, że wystarczy spacer, przejażdżka rowerem czy krótki kurs tramwajem, by przekroczyć granicę. Doskonałym przykładem tej wyjątkowej lokalizacji jest EuroAirport Basel-Mulhouse-Freiburg – lotnisko, które obsługuje jednocześnie trzy kraje. Wybór odpowiedniego wyjścia z terminala wystarcza, aby znaleźć się w innym państwie.
Symbolicznym miejscem jest również Dreiländereck, pomnik nad Renem, który wskazuje punkt zetknięcia się granic. To ulubione miejsce turystów, którzy robią tu pamiątkowe zdjęcia z flagami trzech państw w tle. Inni wolą rejs po Renie, podczas którego można dopłynąć dokładnie do miejsca, gdzie łączą się granice.
Przeczytaj także: Hiszpańskie miasteczko 1,5 godziny od Barcelony, gdzie piwo kosztuje 3 euro, a we wrześniu jest ponad 20°C
Kulturalne serce Szwajcarii
Bazylea uchodzi za kulturalną stolicę Szwajcarii. Działa tu ponad 40 muzeów, m.in. słynna Fundacja Beyeler, Kunstmuseum Basel czy Muzeum Tinguely’ego. Spacer po starym mieście prowadzi do czerwonego ratusza oraz katedry Münster, z której roztacza się widok na Ren i dachy miasta.
Kosmopolityczny charakter widać także na co dzień. Mieszkańcy posługują się niemieckim, francuskim i dialektem szwajcarskim, a Bazylea ma aż cztery dworce kolejowe – dwa szwajcarskie oraz po jednym należącym do Niemiec i Francji.
Trzy kraje – jeden plan podróży
Zwiedzenie trzech państw w jeden dzień jest nie tylko możliwe, ale i wyjątkowo proste. Poranek można spędzić w urokliwych uliczkach Bazylei, próbując tradycyjnych ciastek Läckerli. W południe wystarczy przejechać kilka kilometrów, by dotrzeć do kolorowych miasteczek Alzacji – Colmar czy Miluzy, gdzie króluje tarte flambée i lokalne białe wina. Popołudnie to z kolei wizyta w Freiburgu w Niemczech, słynącym z gotyckiej katedry i tradycyjnych targów.
Dla aktywnych przygotowano też specjalny szlak pieszy o długości 44 km, który prowadzi przez trzy kraje i pozwala odkryć region w sportowym rytmie.
Dlaczego warto wybrać Bazyleę jako bazę wypadową?
Miasto jest idealne dla osób, które cenią dynamiczne podróże. Dzięki Basel Card wiele przejazdów komunikacją miejską, a nawet rejsy po Renie są bezpłatne, co znacząco ułatwia organizację wycieczek. Z Bazylei bez problemu dotrzesz na jednodniowe wypady do Francji i Niemiec, jednocześnie korzystając z komfortu szwajcarskiej gościnności.
Także lokalna kuchnia odzwierciedla charakter pogranicza. W ciągu kilku godzin można zjeść szwajcarską fondue, spróbować alzackiej choucroute i zakończyć dzień niemieckim preclem popijanym piwem. To podróż, która pozwala nie tylko powiedzieć: „dziś byłem w trzech krajach”, ale także zamienia zwykły dzień w fascynującą przygodę pełną smaków i wrażeń.