Przejdź do treści
Home » WIADOMOŚCI Z UK » Tragedia w Wielkiej Brytanii: 12-letni Sebastian zmarł z powodu wyzwania na TikToku

Tragedia w Wielkiej Brytanii: 12-letni Sebastian zmarł z powodu wyzwania na TikToku

01/07/2025 08:21 - AKTUALIZACJA 01/07/2025 08:23
Wielka Brytania: 12-letni Sebastian zmarł z powodu wyzwania na TikToku

Wielka Brytania: 12-letni Sebastian zmarł z powodu wyzwania na TikToku – Chłopiec zmarł po udziale w tzw. „blackout challenge” – niebezpiecznym wyzwaniu, które zyskało popularność w mediach społecznościowych i od pewnego czasu budzi poważne obawy wśród rodziców i specjalistów na całym świecie. Bliscy Sebastiana uruchomili zbiórkę na platformie GoFundMe, aby wesprzeć jego rodzinę – informuje „People”. Organizatorka zbiórki, Agnieszka Cz. napisała w opisie, że „niebezpieczne wyzwanie w internecie odebrało mu życie”.

Sebastian. Zdjęcie pochodzi w platformy GoFundMe

Wielka Brytania: 12-letni Sebastian zmarł z powodu wyzwania na TikToku

Do dramatu doszło w piątek, 27 czerwca, w miejscowości Castleford w hrabstwie West Yorkshire. Jak podał lokalny portal Yorkshire Live, policja otrzymała zgłoszenie od zespołu ratunkowego o godz. 18:06 w związku z zagrożeniem życia dziecka w jednym z domów przy Manor Grove. „Policjanci natychmiast udali się na miejsce. Chłopiec został przewieziony do szpitala, gdzie niestety stwierdzono jego zgon” – przekazano w oświadczeniu policji. Miejscowa policja prowadzi dochodzenie, aby ustalić jak doszło do tragedii. Bliscy Sebastiana uruchomili zbiórkę na platformie GoFundMe, aby wesprzeć jego rodzinę. Organizatorka zbiórki, Agnieszka Czerniejewska, napisała w opisie, że „niebezpieczne wyzwanie w internecie odebrało mu życie”.

Trwa zbiórka na pomoc dla rodziców Sebastiana

Na plaformie GoFundMe trwa zbiórka pieniędzy na pomoc rodzinie Sebastiana i pokrycie kosztów pogrzebu. W opisie czytamy: „Sebastian miał zaledwie 12 lat. Chłopiec pełen pasji, marzeń i wyjątkowych talentów. Sam nauczył się grać na gitarze, keyboardzie, pięknie rysował. Był radosny, wrażliwy, zawsze uśmiechnięty i życzliwy. Każdy, kto go znał, był nim zauroczony.
Miał kochających rodziców, którzy gotowi byli przynieść mu gwiazdkę z nieba. Chcieli, by był szczęśliwy i czuł się bezpieczny. Niestety, jedna chwila zmieniła wszystko. Niebezpieczny internetowy „challenge” odebrał mu życie”.

„To, co się stało, jest tragedią, której nie sposób wyrazić słowami. Żaden rodzic nie powinien chować swojego dziecka. Żaden człowiek nie powinien przechodzić przez taki ból. Dlatego dziś zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie. Chcemy pomóc rodzinie Sebastiana w pokryciu kosztów pogrzebu, wsparciu psychologicznym i codziennych wydatkach, które w obliczu tej tragedii schodzą na dalszy plan. Każda złotówka to nie tylko konkretna pomoc – to także symbol solidarności i ciche: „Jesteśmy z Wami”.” – czytamy dalej.

„Rozmawiajcie ze swoimi dziećmi o tym, co robią w sieci. Interesujcie się tym, co oglądają, z kim rozmawiają, czym się inspirują. Nie bójcie się być obecni. Niech nikt nie mówi: „moje dziecko by tego nie zrobiło”, bo dziś świat wirtualny potrafi być równie niebezpieczny jak ten realny.” – napisała Agnieszka Cz., organizatorka zbiórki.
„Niech śmierć Sebastiana nie pójdzie na marne. Niech stanie się cichym wołaniem o większą czujność, o obecność, o rozmowę. By inne dzieci mogły żyć. By inni rodzice nie musieli przechodzić przez ten sam koszmar” – dodała.
Przeczytaj także: Tragedia na Piccadilly Circus w Londynie. Samochód wjechał w fontannę, dwie osoby zostały ranne Czytaj dalej poniżej

Niebezpieczne wyzwania w mediach społecznościowych – coraz więcej ofiar

Tragiczna śmierć 12-letniego Sebastiana miała miejsce zaledwie kilka miesięcy po tym, jak rodzice czworga brytyjskich nastolatków złożyli w Stanach Zjednoczonych pozew przeciwko platformie TikTok. Oskarżyli serwis o to, że śmierć ich dzieci była wynikiem tego samego wyzwania.
Jak informował The Guardian, pozew złożony w lutym dotyczył śmierci Isaaca Kenevana (13 lat), Archiego Battersbee (12 lat), Juliana „Joolsa” Sweeneya (14 lat) i Mai Walsh (13 lat). Wszyscy zmarli w 2022 roku, próbując wykonać blackout challenge.

Blackout challenge – na czym polega?

Blackout Challange, niebezpieczne wyzwanie popularne w mediach społecznościowych, polega na celowym odcinaniu sobie dopływu tlenu do mózgu, często za pomocą szalika lub innego przedmiotu – informuje „People”.

Według przedstawicieli Social Media Victims Law Center, algorytm TikToka miał „celowo kierować do tych dzieci niebezpieczne treści, by wydłużyć ich czas spędzany w aplikacji i zwiększyć zyski platformy. Była to świadoma decyzja biznesowa, która kosztowała życie czworga dzieci.”

TikTok zapewnił, że od 2020 roku blokuje wyszukiwania związane z tym wyzwaniem. Firma podkreśliła, że zakazuje publikacji niebezpiecznych treści, usuwa je tak szybko, jak to możliwe, i przekierowuje użytkowników wyszukujących niebezpieczne materiały do stron z informacjami o bezpieczeństwie i wsparciem.