Droższe zakupy w małych sklepach. Jeśli robisz zakupy w sklepach typu convenience, takich jak Tesco Express czy Morrisons Daily, warto uważać – mogą one znacząco odbić się na Twoim portfelu. Nowe badania serwisu konsumenckiego Which? wykazały, że klienci płacą nawet o 21% więcej za te same produkty w mniejszych sklepach w porównaniu do pełnowymiarowych supermarketów. Choć szybkie zakupy mogą być wygodne, szczególnie dla osób, które wpadają po kilka rzeczy w ciągu tygodnia, ich długoterminowy koszt jest zaskakująco wysoki.
Droższe zakupy w małych sklepach
W badaniu porównano ceny 42 popularnych produktów, od serów po owoce i lody, w Morrisons Daily, Sainsbury’s Local oraz Tesco Express. Wyniki nie są optymistyczne dla tych, którzy wybierają te mniejsze placówki. Największe różnice cenowe odnotowano w Morrisons Daily, gdzie za te same artykuły spożywcze konsumenci płacili średnio o 21% więcej niż w standardowym supermarkecie Morrisons. Na przykład, puszka ciecierzycy marki własnej, która w pełnowymiarowym sklepie Morrisons kosztuje 49 pensów, w sklepie osiedlowym kosztowała już 1 funta – to aż 104% różnicy. Innym przykładem jest miękki ser Philadelphia, który w Morrisons Daily kosztował 2,58 funta, a w większym sklepie jedynie 1,58 funta. W skali roku, jeśli robisz zakupy raz w tygodniu w Morrisons Daily, możesz zapłacić nawet 832 funty więcej.
Przeczytaj też: Święta Bożego narodzenia zagrożone. Nowe przepisy UE mogą sparaliżować dostawy i świąteczne podróże
Tesco Express i Sainsbury’s Local – mniejsze, ale nadal odczuwalne różnice
Podobna sytuacja dotyczy Tesco Express i Sainsbury’s Local, choć różnice cenowe nie są aż tak duże. Członkowie programów lojalnościowych Tesco Clubcard i Sainsbury’s Nectar mogą płacić odpowiednio o 11% i 14% więcej w sklepach typu convenience niż w pełnowymiarowych placówkach tych sieci. Dla osób bez kart lojalnościowych różnica jest mniejsza, ale nadal zauważalna – 10% w Tesco i 5% w Sainsbury’s. Na przykład opakowanie ciasteczek Mr Kipling Bakewell Slices kosztowało w Tesco Express 2,32 funta, ale posiadacze karty Clubcard mogli kupić je w większym sklepie za jedyne 1,50 funta, co daje aż 54% oszczędności.
Przeczytaj też: Nadchodzą zmiany podatkowe: Ekspert ostrzega przed podwyżkami podatków w Wielkiej Brytanii
Dlaczego ceny są wyższe?
Wyższe ceny w sklepach typu convenience wynikają z różnych czynników – mniejsze sklepy mają wyższe koszty operacyjne, a także oferują wygodę lokalizacji i dłuższe godziny otwarcia, co wpływa na wyższe ceny produktów. Dodatkowo, nie wszystkie zniżki dostępne w dużych supermarketach są oferowane w mniejszych placówkach, co dodatkowo pogłębia różnice w cenach.
Niestety, nawet podstawowe produkty, takie jak mleko, chleb czy masło, są droższe w małych sklepach. Dwa opakowania półtłustego mleka marki własnej kosztują średnio o 8% więcej w sklepach convenience, niezależnie od posiadania karty lojalnościowej. Chleb biały Hovis był o 12% droższy w Sainsbury’s Local i Tesco Express, a o 14% droższy w Morrisons Daily.
Korzyści dla lojalnych klientów
Jednak nie wszystko jest droższe. Badanie wykazało, że niektóre produkty mogą być tańsze w lokalnych sklepach. Na przykład batony Doritos Cool Original były o 15% tańsze w Morrisons Daily, a butelka soku Robinsons Orange Squash była tam o 25% tańsza. W Tesco Express, osoby z kartą Clubcard mogły zaoszczędzić na batonikach Nature Valley czy ketchupie Heinz.
Jka podaje portal metro.co.uk, badanie Which? pokazuje, że choć sklepy typu convenience oferują wygodę, to ich ceny mogą znacząco nadwerężyć domowy budżet. Tesco Express okazało się najtańszym sklepem convenience, ale tylko dla posiadaczy karty Clubcard. Jeśli robisz zakupy w mniejszych sklepach, warto zastanowić się nad korzystaniem z programów lojalnościowych, aby zminimalizować wydatki. W przeciwnym razie, regularne zakupy w Morrisons Daily, Tesco Express czy Sainsbury’s Local mogą oznaczać, że zapłacisz nawet kilkaset funtów więcej rocznie za te same produkty, które w większych supermarketach są po prostu tańsze.