
Straż Graniczna zatrzymała Polaków wracających z Irlandii i Anglii. Popełnili częsty błąd – Podróż przed świętami lub weekendowy lot do Polski może skończyć się kłopotami, jeśli zapomnimy o jednej, z pozoru drobnej rzeczy – sprawdzeniu dokumentów tożsamości. Przekonało się o tym troje Polaków wracających z Irlandii i Anglii, którzy podczas kontroli na lotnisku Kraków–Balice zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z powodu nieważnych paszportów.

Straż Graniczna zatrzymała Polaków wracających z Irlandii i Anglii
Jak poinformowała Straż Graniczna, do incydentów doszło we wtorek, 4 listopada. Podczas odprawy pasażerów przylatujących z Dublina ujawniono 36-letnią obywatelkę Polski, która okazała paszport widniejący w systemie jako unieważniony z powodu zmiany danych osobowych. Tego samego dnia, podczas kontroli po przylocie z East Midlands w Anglii, funkcjonariusze odkryli, że dwoje małoletnich dzieci – 7-letnia dziewczynka i 10-letni chłopiec – podróżowało z ojcem na paszportach, które straciły ważność.
Po potwierdzeniu tożsamości i obywatelstwa, wszystkim podróżnym zezwolono na wjazd do Polski, jednak zostali pouczeni o konieczności wyrobienia nowych dokumentów.
Przeczytaj także: Polska Ambasada w Wielkiej Brytanii wydała pilne ostrzeżenie dotyczące ważności polskich paszportów
Straż Graniczna przypomina, że nieważny dokument to nie tylko kłopot, ale i stres na lotnisku. Warto więc przed każdą podróżą sprawdzić datę ważności paszportu lub dowodu osobistego – szczególnie jeśli planujemy wyjazd z dziećmi.
