Rwandyjczycy nie chcą migrantów z UK: Rząd brytyjski zamierza wysłać do Afryki osoby ubiegające się o azyl, które dotarł do UK przez kanał La Manche. Rwandyjczycy powiedzieli jakie jest ich zdanie na ten temat!
Wielka Brytania chce wysyłać migrantów do Rwandy
Wielka Brytania poinformowała w czwartek, że planuje wysłać część nielegalnych migrantów do Rwandy w celu rozpatrzenia ich wniosków i osiedlenia się tam. Stając się przy tym jednym z niewielu mocarstw, które planują wprowadzić przepisy pozwalające na odrzucenie migrantów bez rozpatrywania ich spraw.
W czwartkowym przemówieniu Johnson powiedział, że jego plan pozwoli na przesiedlenie tysięcy migrantów, głównie mężczyzn, którzy przekraczają kanał La Manche po długich podróżach z krajów takich jak Albania, Irak i Sudan, i będzie dotyczył tych, którzy przybyli od stycznia.
>>>> Boris Johnson: Wielka Brytania planuje wysłać migrantów do Rwandy
Rwandyjczycy nie chcą migrantów z UK
„Gdzie?” – to pytanie zadają Rwandyjczycy. „Gdzie ci migranci będą mieszkać?”. Rwanda, mały środkowoafrykański kraj o powierzchni 10 000 mil kwadratowych, jest najgęściej zaludnionym krajem na kontynencie. Siedemdziesiąt procent z 13 milionów jej mieszkańców to rolnicy produkujący żywność na własne potrzeby, którzy codziennie walczą o skrawek czerwonej ziemi, na którym mogą uprawiać fasolę i słodkie ziemniaki. Zastanawiają się, gdzie na tej samej ziemi migranci, których Wielka Brytania chce wysłać na południe, znajdą miejsce do osiedlenia się.
Inne kwestie które nurtują mieszkańców tego kraju Wielkich Jezior, o powierzchni zaledwie jednej trzeciej Szkocji. „Czy będą to ludzie wykwalifikowani czy niewykwalifikowani?” – pyta Philippe, hotelarz ze stolicy Kigali. „Jeśli mają doświadczenie w hotelarstwie, obawiam się o rwandyjskie miejsca pracy„. Przede wszystkim, jak mówi Jacques Gashumba, dyrektor ds. edukacji w dystrykcie Bugesera na południe od Kigali, „Co z tego będziemy mieli?”.
Rwanda wyróżnia się w regionie, a może i na kontynencie, stosunkowo wydajną infrastrukturą. Jest to jedyne miejsce, gdzie kierowcy motos, wszechobecnych taksówek motocyklowych, zakładają kaski swoim pasażerom, gdy wsiadają, by wjechać i zjechać ze wzgórz otaczających Kigali (ceny biletów są ustalane w zależności od tego, na ile wzgórz się wjedzie i zjedzie). W przeciwieństwie do swojego ogromnego zachodniego sąsiada, Demokratycznej Republiki Konga, Rwanda jest łatwa do zwiedzania: podróżnik może dotrzeć do wszystkich jej granic w ciągu jednego dnia ze stolicy (Kigala), miasta wybranego w 1962 r. specjalnie ze względu na jego centralne położenie.
Rwanda cieszy się jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Afryce. Nowe, lśniące budynki wyrastają wśród licznych zielonych przestrzeni stolicy.
Ci, którzy wiedzą, o planie Priti Patel, wyrażają sceptycyzm
Większość Rwandyjczyków nie wie o programie minister spraw wewnętrznych Priti Patel, który zakłada sprowadzanie migrantów z Wielkiej Brytanii. Są zbyt zajęci martwieniem się niedawnym wzrostem cen oleju spożywczego, spowodowanym częściowo przez nerwowy i nieelastyczny łańcuch dostaw. Ci, którzy wiedzą, co się dzieje, wyrażają sceptycyzm.
Rachel Nyiracumi, kierownik programu w holenderskiej organizacji pozarządowej, powtórzyła zbiorowy niepokój związany z presją na ziemię. „Rwanda to bardzo mały kraj” – mówi. „Czy ten brytyjski program naprawdę pomaga wszystkim?”. Ludzie potrzebują ziemi, aby ją uprawiać. Wszyscy, których znam, zastanawiają się, czy mamy tutaj możliwości, aby zrealizować ten plan, kiedy tak wielu Rwandyjczyków boryka się z trudnościami.„
Każdy skrawek ziemi jest zabudowany, uprawiany lub przeznaczony na wspólne wypasanie zwierząt. Rwanda, pozbawiona zasobów naturalnych i bazy przemysłowej, utrzymuje się z rolnictwa, które wytwarza 33% jej PKB. Uderzająco młoda demografia – przeciwieństwo malejącej europejskiej. Powszechne jest posiadanie przez rodziny sześciorga dzieci. Dane rządowe mówią o trzyprocentowym wzroście liczby ludności, ale są to stare dane i większość ekspertów zgadza się, że statystyki te zaniżają rzeczywistą liczbę ludności.
Czy Wielka Brytania odwdzięczy się Rwandyjczykom?
Według Banku Światowego ponad 56% Rwandyjczyków żyje za mniej niż 1,90 USD dziennie – a było to jeszcze przed Covid, który sprawił, że biedni stali się jeszcze biedniejsi. Odnotowuje się wysoki wskaźnik przerywania nauki i słabą infrastrukturę.
W Bugesera 44 szkoły nie mają elektryczności, a 52 nie mają bieżącej wody. Przeciętne dziecko musi przejść 2,5 kilometra do szkoły i ze szkoły. Wszyscy zadają sobie pytanie: Czy transza pieniędzy z programu dla migrantów w jakikolwiek sposób przyczyni się do polepszenia warunków życia Rwandyjczyków?
Gashumba porusza kwestię migrantów. „Wiecie, my tutaj rozumiemy, czym jest trauma. Czujemy ból migrantów” – mówi. „Gdyby ludzie rozumieli, co się działo w 1994 r. (Ludobójstwo w Rwandzie – masakra osób pochodzenia Tutsi dokonana przez ekstremistów Hutu), może by zadziałali – pukaliśmy do różnych drzwi, ale nikt nie odpowiadał„.
>>>> Coraz więcej Brytyjczyków porzuca swoje zwierzęta domowe
Rwanda to świetne miejsce do życia, to nie jest plan składowania śmieci
Minister Spraw Wewnętrznych Wielkiej Brytanii Priti Patel i burmistrz Kigali Rubingisa Pudence odwiedzili miejsce przeznaczone dla uchodźców w Kigali. Priti Patel podkreśliła, że jej plan dla Rwandy jest „wzorem” do naśladowania przez inne kraje. Inne osoby wyrażą obawy o samopoczucie i dostosowanie się migrantów z UK. Kinyarwanda nie jest najłatwiejszym językiem do opanowania, a wiele starszych i wykształconych osób mówi tu raczej po francusku niż po angielsku. Philippe, hotelarz, powiedział: „Jeśli są muzułmanami, to na pewno będą pozbawieni wsparcia, którego potrzebują”. Tylko dziesięć procent Rwandyjczyków to muzułmanie.
Philippe ma również obawy, czy potencjalni nowi migranci będą w stanie się zadomowić: „Jak mają być szczęśliwi, skoro nie chcieli tu przyjechać?„. Podobnie jak wielu innych, jest świadomy sprzeczności wpisanych w politykę brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych: „Rwanda to świetne miejsce do życia, to nie jest plan składowania śmieci”.
„UK chce, żeby to był czynnik odstraszający dla migrantów: nie próbujcie przyjeżdżać do Wielkiej Brytanii, bo skończycie w Rwandzie„.
Źródło: Telegraph, PolskiObserwator