
Choć Włochy kojarzą się głównie z Rzymem, Toskanią czy wybrzeżem Amalfi, zaledwie kilka godzin podróży od stolicy Italii kryje się archipelag, który dla wielu turystów wciąż pozostaje nieodkryty. Dzikie, pełne kontrastów i niezwykłych historii – to miejsce, gdzie można poczuć smak prawdziwej przygody, a jednocześnie zaznać ciszy i spokoju, jakiego próżno szukać w popularnych kurortach. Oto włoski raj bez tłumów niedaleko Rzymu.

Włoski raj bez tłumów niedaleko Rzymu
W sercu Morza Tyrreńskiego, nieopodal wybrzeża Lacjum, rozciąga się archipelag, który od wieków fascynuje podróżników – Wyspy Poncjańskie. To miejsce, gdzie natura splata się z historią, a turystyka zrównoważona spotyka się z autentycznym stylem życia. Krystalicznie czyste wody, imponujące klify, kolorowe miasteczka i dzikie plaże sprawiają, że to jeden z najbardziej wyjątkowych zakątków Włoch.
Przeczytaj też: Najlepsze kierunki wakacyjne dla osób 65+: Spakuj walizkę i ruszaj w drogę!
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Perły archipelagu: Ponza i Ventotene
Ponza, największa z wysp, jest kwintesencją włoskiego uroku – liczy zaledwie 3306 mieszkańców, a jej krajobraz tworzą kolorowe domy, skaliste wybrzeża i zatoki ukryte między klifami. Symbol wyspy, klif Chiaia di Luna, zachwyca majestatem i bogactwem morskiej fauny, choć dziś jego plaża pozostaje zamknięta z powodów bezpieczeństwa. Nie brakuje jednak alternatyw – plaża Frontone, zatoka Cala Feola czy Parata oferują niezapomniane widoki i kontakt z naturą.
Ventotene, znana w czasach rzymskich jako Pandataria, to zupełnie inny świat – kameralna, intymna i wolna od masowej turystyki. Zaledwie 746 mieszkańców żyje w rytmie spokojnej wyspy, gdzie historia splata się z przyrodą. To właśnie tu mieści się Morski Obszar Chroniony, dbający o delikatny ekosystem. Cala Nave i Cala Rossano kuszą krystaliczną wodą, a wąskie uliczki prowadzą ku Piazza del Castello czy Piazza del Comune, gdzie wieczorami toczy się lokalne życie. Ventotene ma również bogatą historię – od rzymskich cystern po willę cesarzowej Julii, zesłanej tu przez Augusta.
Przeczytaj też: Niezwykła trasa rowerowa przez całą Europę: To wyzwanie tylko dla nielicznych
Zrównoważony raj
Wyspy Poncjańskie to nie tylko krajobrazy, które zapierają dech w piersiach. To również miejsce, gdzie przyroda i człowiek uczą się współistnieć. Dzięki inicjatywom ekologicznym i ochronie morskiej bioróżnorodności archipelag staje się wzorem zrównoważonej turystyki – takiej, która pozwala cieszyć się pięknem przyrody, nie naruszając jej delikatnej równowagi.
Przeczytaj też: Najbardziej niedoceniane miasto Europy jesienią: Wszyscy tam jeżdżą latem, ale październik to najlepszy moment
Dla tych, którzy pragną połączenia historii, przyrody i włoskiego dolce vita, Wyspy Poncjańskie są idealnym kierunkiem. To nie tylko wakacyjny cel, ale podróż w świat autentyczności, gdzie czas płynie wolniej, a każdy zakątek kryje swoją własną opowieść. Źródło: milanocittastato.it