Przejdź do treści
Home » WIADOMOŚCI Z UK » Duże koncerny farmaceutyczne uciekają z Wielkiej Brytanii. Europa boi się efektu domina

Duże koncerny farmaceutyczne uciekają z Wielkiej Brytanii. Europa boi się efektu domina

25/09/2025 16:21 - AKTUALIZACJA 26/09/2025 14:58
Koncerny farmaceutyczne uciekają z Wielkiej Brytanii Foto: leki

Jeszcze niedawno Wielka Brytania była jednym z najważniejszych ośrodków innowacji farmaceutycznych na świecie. To tam powstawała jedna czwarta leków zatwierdzonych przez amerykańską FDA w ostatniej dekadzie, a kraj mógł się pochwalić ponad trzydziestoma laureatami Nagrody Nobla i dynamicznym ekosystemem badawczo-rozwojowym. Dziś jednak ten obraz chwieje się w posadach. Coraz więcej globalnych koncernów – od Mercka po Eli Lilly, od AstraZeneki po Sanofi – ogranicza swoje inwestycje na Wyspach, a część projektów badawczych o wartości miliardów funtów została już anulowana.

Koncerny farmaceutyczne uciekają z Wielkiej Brytanii Foto: leki

Dlaczego koncerny farmaceutyczne uciekają z Wielkiej Brytanii ?

Źródła kryzysu są dwa. Po pierwsze – spór z brytyjską Narodową Służbą Zdrowia (NHS) o ceny leków. Rząd zdecydował, że producenci innowacyjnych terapii muszą oddawać NHS ponad 31% przychodów ze sprzedaży – to dwa razy więcej niż wcześniej. Branża alarmuje, że czyni to Wielką Brytanię trzy razy mniej konkurencyjną niż Niemcy i cztery razy mniej niż Francja. Po drugie – geopolityka. Administracja Donalda Trumpa grozi nałożeniem 200-procentowych ceł na importowane leki, co zmusza koncerny do zwiększania obecności w USA.
Przeczytaj też: Bardzo znana sieć zamyka część swoich kawiarni w Wielkiej Brytanii

Konkrety zamiast słów

Problemy nie pozostają na papierze. Merck anulował budowę centrum R&D za miliard funtów w Londynie, a Eli Lilly wstrzymał projekt inkubatora biotechnologicznego i podniósł ceny swoich leków. Nawet AstraZeneca i Sanofi, dotąd filary brytyjskiej branży, ograniczają plany inwestycyjne. Wyjątkiem jest niemiecki BioNTech, który ogłosił 10-letni program rozwoju w Londynie, jednak nawet on podkreśla ryzyko pogarszającego się klimatu biznesowego.
Przeczytaj też: Wydano pilne ostrzeżenie dla pacjentów przyjmujących leki na cholesterol. Muszą zaprzestać spożywania jednego owocu

Ryzyko dla całej Europy

Pytanie brzmi: czy kłopoty Londynu to jedynie lokalny kryzys, czy zapowiedź szerszego trendu? Wiele wskazuje na to drugie. Firmy coraz częściej narzekają na sztywne regulacje, długie procedury i wysokie podatki w całej Europie. EFPIA, federacja europejskiego przemysłu farmaceutycznego, ostrzega, że kontynent traci konkurencyjność względem USA i Azji.

Francja i Niemcy starają się utrzymać atrakcyjność dzięki systemowi ulg i współpracy z uniwersytetami, ale również tam pojawiają się obawy przed delokalizacją. Włochy, które są największym eksporterem farmaceutyków w UE, nazywają amerykańskie cła „katastrofalnym zagrożeniem” i apelują o wspólną strategię europejską.

To, co dziś dzieje się w Londynie, jest sygnałem ostrzegawczym dla całej Europy. Jeśli polityka nie nadąży za realiami rynku, kryzys farmaceutyczny może przerodzić się w efekt domina o globalnych skutkach. źródło: ilsole24ore.com