Przejdź do treści
Home » WIELKA BRYTANIA » Problemy programu Homes for Ukraine. „Dla mnie to żenujące, to trwa zbyt długo”

Problemy programu Homes for Ukraine. „Dla mnie to żenujące, to trwa zbyt długo”

Problemy programu Homes for Ukraine: Brytyjski minister ds. uchodźców przyznał, że program rządu brytyjskiego mający na celu zapewnienie dachu nad głową uchodźcom uciekającym przed wojną na Ukrainie trwa dłużej niż powinien.

Problemy programu Homes for Ukraine

Lord Richard Harrington, który niedawno objął to stanowisko, powiedział, że to “żenujące”, że program Homes For Ukraine “trwa tak długo”. W rozmowie z LBC lord Harrington przyznał, że rząd “nie był przygotowany” na liczbę Ukraińców szukających schronienia w Wielkiej Brytanii.

Zapytany, dlaczego tak uważa, odpowiedział: “Ponieważ był to powolny i biurokratyczny proces, z wysyłaniem informacji do różnych miejsc, czekaniem na odpowiedź, wysyłaniem, czekaniem na odpowiedź”.

 “Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i ogólnie rząd brytyjski nie były przystosowane do tego typu przedsięwzięć”. “Dla mnie to żenujące, że system trwa zbyt długo”- dodał.

>>> Uchodźcy: Brytyjskie przepisy wizowe “mają na celu uniemożliwienie Ukraińcom przyjazdu do Wielkiej Brytanii”

Lord Harrington powiedział jednak, że ostatnio system został dopracowany. Z pomocą sekretarz spraw wewnętrznych Priti Patel skrócono formularz wniosku potrzebnego, by zapewnić schronienie uchodźcom.

Brytyjskie przepisy wizowe odstraszają uchodźców

Uchodźcy z Ukrainy przebywający w Polsce są sfrustrowani i zdezorientowani brytyjskimi przepisami azylowymi, które jak twierdzą zostały stworzone raczej po to, by trzymać ludzi z dala od kraju, niż by oferować schronienie osobom uciekającym przed wojną.

Uchodźcy przybywający na dworzec centralny w Warszawie powiedzieli Guardianowi, że są zdumieni przepisami brytyjskiego rządu, które wymagają od nich znalezienia sponsora w Wielkiej Brytanii, zanim będą mogli ubiegać się o wizę, której rozpatrzenie może trwać tygodniami. Żaden z nich nie powiedział, że zna kogoś w Wielkiej Brytanii, kto mógłby ich sponsorować.

Źródło: Independent, PolskiObserwator.uk