
Ryanair wygrał sprawę w sądzie przeciwko pasażerowi – Agresja na pokładzie, awaryjne lądowanie i finał przed sądem. Sąd w Krakowie wydał wyrok w sprawie pasażera, który zakłócił lot Ryanaira z Glasgow do Krakowa. Mężczyzna będzie musiał zapłacić odszkodowanie irlandzkim liniom lotniczym za to, co zrobił na pokładzie.

Ryanair wygrał sprawę w sądzie przeciwko pasażerowi
30 czerwca 2024 roku lot FR4204 z Glasgow do Krakowa musiał zostać przekierowany do Rzeszowa z powodu agresywnego zachowania jednego z pasażerów. Samolotem podróżowało 191 osób oraz sześcioosobowa załoga. Zachowanie mężczyzny zmusiło personel pokładowy do natychmiastowej reakcji, a incydent spowodował znaczne opóźnienia i zakłócenia.
Wyrokiem sądu w Krakowie pasażer został zobowiązany do zapłaty 3230 euro odszkodowania na rzecz Ryanaira – informuje portal Pasażer.com. Warto dodać, że wkrótce przed sądem stanie inny pasażer, który zakłócił lot Ryanaira z Berlina do Marrakeszu. Przewoźnik domaga się od niego ogromnego odszkodowania. Przeczytaj także: Ryanair zmienił kluczową zasadę dotyczącą bagażu podręcznego. Pasażerowie mogą odetchnąć z ulgą Czytaj dalej poniżej
Kolejne procesy w toku
Ryanair zapowiada dalsze działania wobec pasażerów, którzy naruszają zasady bezpieczeństwa i porządku na pokładzie. Już wkrótce do sądu w Polsce trafi kolejna sprawa – przewoźnik domaga się ponad 3000 euro odszkodowania od pasażera, który zakłócił lot FR7124 z Berlina do Marrakeszu. Samolot musiał awaryjnie lądować w Sewilli, a linia dodatkowo nałożyła na pasażera pięcioletni zakaz latania i poinformowała o zdarzeniu hiszpańskie służby.
15 tysięcy euro za przekierowany lot
W styczniu Ryanair wystąpił o rekordowe odszkodowanie – ponad 15 000 euro – wobec pasażera, który zmusił pilotów do zmiany trasy lotu z Dublina do Lanzarote. Samolot został przekierowany do Porto, a przewoźnik opublikował szczegółowe zestawienie kosztów, w tym:
- 800 euro – dodatkowe paliwo
- 7000 euro – zakwaterowanie pasażerów i załogi
- 2500 euro – opłaty lotniskowe
- 1800 euro – wymiana załogi
- 2500 euro – obsługa prawna
- 750 euro – utracone przychody ze sprzedaży pokładowej
Zero tolerancji
Incydent z Krakowa wpisuje się w nową strategię linii lotniczej, która jasno komunikuje: nie będzie pobłażania dla agresywnych pasażerów. Każdy, kto zakłóci porządek w trakcie lotu, musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami – nie tylko natychmiastowymi, ale także finansowymi i prawnymi.