
Dożywotni rejs luksusowym statkiem. Wyobraź sobie, że zamiast tradycyjnego mieszkania wybierasz apartament… na morzu. Bez czynszu, rachunków za ogrzewanie czy konieczności sprzątania ogrodu. Zamiast tego – niekończąca się podróż dookoła świata, widok oceanu za oknem i możliwość wysiadania w egzotycznych portach, gdy tylko masz ochotę. Tak wygląda codzienność pasażerów statku Villa Vie Odyssey, którego operator – Villa Vie Residences – oferuje pakiet „Endless Horizons”. To nietypowa propozycja dla osób, które marzą o przejściu na emeryturę w luksusowych warunkach i w nieustającej podróży.

Miasto na wodzie
Odyssey to nie klasyczny statek wycieczkowy, lecz pływające miniaturowe miasto. Na pokładzie mieszka kilkaset osób, które nie są jedynie turystami – to raczej lokatorzy, często w wieku emerytalnym, traktujący kabiny jak własne mieszkania. Każda podróż trwa około 3,5 roku i obejmuje setki portów na całym świecie. Co pewien czas organizowane są kilkudniowe postoje, by mieszkańcy mogli zwiedzać miasta, korzystać z lokalnej kuchni czy po prostu nacieszyć się innym krajobrazem niż morski horyzont. Aktualnie Odyssey przemierza wody u wybrzeży Japonii, ale za kilka miesięcy jego pasażerowie będą już w zupełnie innym zakątku globu.
Przeczytaj też: Czarna obrączka na palcu? Była pracownica statku wycieczkowego wyjaśnia co to oznacza
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Ile kosztuje dożywotni rejs luksusowym statkiem?
Życie na morzu nie jest jednak tanie. Najbardziej podstawowa opcja – kabina z widokiem na ocean – to wydatek 349 999 dolarów dla jednej osoby lub 599 999 dolarów dla pary. Jeśli ktoś marzy o większej przestrzeni i dodatkowych udogodnieniach, musi przygotować się na znacznie większy wydatek – apartamenty w wersji premium sięgają nawet 2 milionów dolarów za parę. W cenę wliczone są posiłki, napoje, internet, a więc wszystkie podstawowe elementy codziennego życia. Można jednak dokupić dodatkowe pakiety – np. za 50 tysięcy dolarów pasażerowie mają dostęp do opieki medycznej, usług spa czy pielęgnacji osobistej.
Przeczytaj też: Exeter – niewielkie brytyjskie miasto, które stało się rajem dla emerytów
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Dom, który nigdy nie stoi w miejscu
Choć kwoty mogą brzmieć astronomicznie, dla wielu osób emerytura na morzu okazuje się… bardziej opłacalna niż życie na lądzie. Gdy podsumować koszty utrzymania domu, podatków, prywatnej opieki zdrowotnej czy podróży, okazuje się, że rejs dookoła świata nie jest aż tak nierealnym marzeniem. Villa Vie Odyssey to propozycja dla tych, którzy zamiast spokoju jednego adresu wolą nieustanną zmianę otoczenia. Życie na morzu to rytm fal, spotkania z nowymi kulturami i codzienność w otoczeniu luksusu. I choć cena odstraszy większość, ci którzy się zdecydują, otrzymują coś więcej niż apartament – dostają drugą młodość na pełnym morzu. źródło: NYpost