Pijana 27-latka zmusiła samolot do awaryjnego lądowania – Podróż, która miała być początkiem beztroskich wakacji, zmieniła się w prawdziwy horror. Samolot Jet2 lecący z Wielkiej Brytanii do Turcji musiał awaryjnie lądować w Niemczech po tym, jak pijana 27-latka wywołała na pokładzie chaos. Awantura doprowadziła nie tylko do przymusowego postoju w Kolonii, ale także do opóźnień kolejnego lotu. Jak informują brytyjskie media. Opóźnienia były tak duże, że linia lotnicza musiała zakwaterować pasażerów i załogę w hotelu. Podano szczegóły na temat incydentu na pokładzie.
Pijana 27-latka zmusiła samolot do awaryjnego lądowania
Jak podał portal Edinburgh Evening News, 27-letnia Courtney Maich wraz ze swoją towarzyszką podróży Alannah O’Neill sięgnęły po własny alkohol już na początku rejsu. W krótkim czasie wywołały chaos na pokładzie, zachowując się agresywnie wobec pasażerów i załogi.
Według relacji świadków, kobiety zaczęły krzyczeć i wyzywać innych podróżnych. Ignorowały prośby obsługi o zachowanie spokoju. Kapitan wręczył Maich pisemne ostrzeżenie, lecz to nie poskutkowało. Ostatecznie, po około 90 minutach lotu, pilot podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu w Niemczech. W Kolonii – jak opisuje Daily Record – doszło do szokującej sceny. W momencie, gdy niemiecka policja eskortowała awanturniczkę z samolotu, Maich opluła kobietę podróżującą z mężem i siedmioletnim synem. Krzyczała przy tym obelgi w stronę pasażerów.
Przeczytaj też: Chaos na pokładzie Ryanaira i awaryjne lądowanie: Pasażerowie zaczęli zjadać swoje paszporty
Awaryjne lądowanie i opóźnienie lotu o prawie dobę
Awaryjne lądowanie miało poważne konsekwencje. Pasażerowie utknęli na niemieckim lotnisku przez trzy godziny, zanim lot mógł być kontynuowany do Dalaman. Incydent wpłynął także na opóźnienie lotu powrotnego z Turcji do Szkocji. Jak poinformował „The Scotisch Sun” linia Jet2 była zmuszona zapłacić ponad 27 tysięcy funtów za zakwaterowanie podróżnych i załogi w hotelu. Powrót do Edynburga odbył się z aż 16-godzinnym opóźnieniem.
Sprawa trafiła przed Edinburgh Sheriff Court, gdzie obie kobiety usłyszały wyroki. Sędzia Peter Anderson określił ich zachowanie jako „katastrofalne w skutkach dla innych pasażerów” i podkreślił, że tego rodzaju incydenty nie mogą być tolerowane. Maich i O’Neill zostały objęte rocznym nadzorem. Muszą odpracować 120 godzin prac społecznych, a dodatkowo będą miały nałożony elektroniczny dozór. Obowiązek przebywania w domu nocą również został nałożony. Maich musi ponadto zapłacić odszkodowanie dla kobiety, którą zaatakowała.