Przejdź do treści
Home » WIADOMOŚCI Z UK » Były attaché obrony Wielkiej Brytanii: Rząd przez 10 lat ignorował ostrzeżenia o „marszu Putina na wojnę”

Były attaché obrony Wielkiej Brytanii: Rząd przez 10 lat ignorował ostrzeżenia o „marszu Putina na wojnę”

23/03/2022 20:50 - AKTUALIZACJA 23/03/2022 20:50

Ostrzeżenia przed wojną na Ukrainie: Rząd Wielkiej Brytanii konsekwentnie ignorował ostrzeżenia, mówiące że Władimir Putin może prowadzić wojnę, na rzecz przyjmowania rosyjskich pieniędzy w Londynie – stwierdził były attache obrony Wielkiej Brytanii w Moskwie.

Ostrzeżenia przed wojną na Ukrainie

Emerytowany komandor lotnictwa Carl Scott powiedział, że on i inni ostrzegali o „nieuchronności konfliktu w szczegółach, regularnie” podczas jego pobytu w Rosji w latach 2011-2016. „Długi, mroczny marsz Putina do wojny był oczywisty”, wskazując na liczne zapowiedzi Kremla dotyczące przyszłego konfliktu.

W liście do „Financial Times” stwierdził, że cele rosyjskiego prezydenta „nigdy nie były ukryte„, gdyż zapoczątkował on „kolosalną” militaryzację, kontrolę nad mediami i tłumienie sprzeciwu. Scott powiedział również, że Brexit “ukoronował” reżim Putina. “Dopiero gdy wróciłem do Wielkiej Brytanii w przeddzień naszego wyjścia z UE, manewr, który dodał mieszkańcom Moskwy otuchy, zrozumiałem, jak zmieniło się nasze społeczeństwo w latach, w których służyłem za granicą”.

„Rozpaczam nad decyzjami, które podjął Putin”

Emerytowany oficer dodał: “Wszystko było podporządkowane miastu, wszystko służyło interesom naszego lukratywnego statusu jako bezpiecznej przystani dla skorumpowanego i skorumpowanego bogactwa. Wartości, których domagaliśmy się od innych narodów, już dawno zniknęły z naszych własnych działań.

Czytaj także: Zełenski odrzucił pomoc Borisa Johnsona

„Rozpaczam nad decyzjami, które podjął Putin, ale jeszcze bardziej nad perspektywą znalezienia wiarygodnego przywództwa w kraju, w Wielkiej Brytanii, wśród tych, którzy tak długo szli na kompromis z jego reżimem i bogactwem, które oferował”.

Źródło: Independent.co.uk, Polskiobserwator.uk