
Najbardziej zatłoczone kierunki wakacyjne w 2025 roku: Masowy turystyka w Europie osiąga punkt krytyczny. Eksperci ostrzegają: w tych miejscach będzie naprawdę tłoczno. Graffiti z napisem „Tourists, go home”, demonstracje mieszkańców i frustracja z powodu tłumów – lato 2024 pokazało, że wiele europejskich kurortów ma dość. W 2025 roku sytuacja może się tylko zaostrzyć. Eksperci z „Evaneos” i „Roland Berger” stworzyli specjalny Index Masowej Turystyki, który analizuje poziom przepełnienia 77 popularnych destynacji.

Najbardziej zatłoczone kierunki wakacyjne 2025
Wakacje 2025 zapowiadają się rekordowo pod względem liczby turystów w Europie. Według najnowszego indeksu masowej turystyki, aż 36 z 77 przebadanych destynacji będzie w szczycie sezonu przepełnionych. Tłumy, wysokie ceny, długie kolejki do atrakcji i ograniczenia w dostępie do niektórych miejsc to realne problemy, z którymi zmierzą się podróżni. Jeśli nie chcesz spędzić urlopu w ścisku, warto dwa razy się zastanowić przed wyborem jednego z poniższych kierunków.
Przeczytaj także: UE ogranicza odszkodowania za opóźnione loty – pasażerowie stracą swoje prawa
- Chorwacja – szczególnie oblegane są Dubrownik i Split. Planowane ograniczenia dla statków wycieczkowych.
- Czarnogóra – wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów, infrastruktura nie nadąża.
- Bułgaria – niskie ceny kuszą, ale kurorty nad Morzem Czarnym pękają w szwach.
- Grecja – wyspy takie jak Mykonos czy Santorini szykują nowe ograniczenia.
- Włochy – Wenecja już wprowadziła opłaty za wstęp, inne miasta pójdą jej śladem.
- Francja – Lazurowe Wybrzeże i Paryż notują rekordy liczby odwiedzających.
Miejsca na spokojne wakacje
Nie chcesz przeciskać się przez tłumy? Eksperci polecają 4 spokojniejsze kierunki:
- Finlandia – idealna dla fanów natury i ciszy.
- Greckie wybrzeże lądowe – mniej turystów niż na wyspach.
- Region Bałtyku – np. Łotwa, Estonia czy też polskie wybrzeże.
- Madagaskar – egzotyka bez tłoku, choć bardziej wymagająca logistycznie.
Majorka pod presją – kryzys mieszkaniowy i nowe przepisy
Na Majorce sytuacja robi się dramatyczna. Lokalne stowarzyszenia nieruchomości ostrzegają, że rosnące ceny mieszkań wypierają lokalnych mieszkańców. „Tanie mieszkania stają się luksusem” – alarmują maklerzy, apelując do rządu Hiszpanii o działania, podaje focus.de.
W 2025 roku urlopowicze muszą się też liczyć z ostrzejszymi przepisami:
- Podatek turystyczny: może wzrosnąć na Balearach do 5,85 euro/noc, a w Barcelonie aż do 14,38 euro/noc.
- Kary na plażach Gran Canarii: do 500 euro za palenie, głośną muzykę i zbieranie muszelek.
- Zakazy rezerwacji leżaków ręcznikami na Majorce.
- Nowe regulacje dla turystów imprezowych – szczególnie na Majorce i Ibizie.
Wniosek? Warto zaplanować urlop z głową i rozważyć mniej oczywiste kierunki – dla komfortu własnego i z szacunku dla lokalnych społeczności.