To oznacza, że w Wielkiej Brytanii na koronawirusa zmarło już więcej osób, niż w Chinach, gdzie zaczęła się epidemia.
Bilans nowych zgonów obejmuje 24 godziny między 17.00 w środę a 17.00 w czwartek. Jest wyraźnie wyższy od tego podanego dzień wcześniej, gdy poinformowano o rekordowej jak do tej pory dobowej liczbie zgonów – 569.
Jeśli chodzi o poszczególne części Zjednoczonego Królestwa to najwięcej nowych zgonów odnotowano w Anglii – 602, następnie w Szkocji – 46, Walii – 24 i Irlandii Północnej – 12.
Dotychczasowy bilans zgonów to 3244 w Anglii, 172 w Szkocji, 141 w Walii i 48 w Irlandii Północnej.
Jednocześnie ministerstwo zdrowia podało, że od początku epidemii testom na obecność koronawirusa poddano 173784 osoby, z czego zakażenie stwierdzono u 38168. To oznacza wzrost o 4450 w stosunku do sytuacji z czwartku. Bilans nowych zakażeń obejmuje okres od 9.00 w czwartek do 9.00 w piątek.
Minister zdrowia Matt Hancock wyraził w piątek opinię, że szczyt zgonów w Wielkiej Brytanii może nastąpić w Niedzielę Wielkanocną.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)