
Koniec kultowej sieci drogeryjnej – To miała być tylko chwilowa trudność, ale tym razem nie udało się już uratować firmy. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich sieci drogeryjnych znika z ulic miast. Zarząd sieci ogłosił, że wszystkie pozostałe sklepy zostaną zamknięte. Setki pracowników stracą zatrudnienie. Decyzja ta oznacza definitywny koniec marki, która przez ponad 50 lat była jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w Wielkiej Brytanii.

Bodycare znika z rynku
Administracja potwierdziła, że Bodycare zamknie swoje 56 ostatnich sklepów, co pociągnie za sobą utratę 444 miejsc pracy. To ostateczny cios dla firmy, która jeszcze na początku roku prowadziła 150 oddziałów. W sumie, od momentu powołania zarządców kryzysowych, zniknęło już ponad 1000 etatów.
Według administratorów, przyczyną były przede wszystkim rosnące koszty utrzymania sklepów, a także brak stabilnych dostaw towarów. Na kondycję sieci wpłynęła również nieudana próba wejścia na giełdę w ubiegłym roku, która zakończyła się utratą finansowania i zachwianiem relacji z dostawcami. Dodatkowo klienci, dotknięci kryzysem kosztów życia, coraz częściej ograniczali wydatki na kosmetyki i produkty drogeryjne. Przeczytaj także: Brytyjski gigant motoryzacyjny zmienia kurs. Niespodziewana decyzja w sprawie przyszłości marki
Koniec pewnej epoki
Bodycare powstało w 1970 roku w Lancashire i przez dekady było symbolem tanich kosmetyków, perfum i artykułów łazienkowych. W czasach największej świetności firma prowadziła ponad 200 sklepów w całej Wielkiej Brytanii, przyciągając klientów bogatym asortymentem i niskimi cenami. Teraz jednak marka znika z rynku – choć administratorzy zapowiadają, że wciąż rozważają sprzedaż praw do brandu.
Co dalej z pracownikami i marką
Zarządcy z firmy Interpath wyrazili wdzięczność wobec pracowników, którzy mimo trudnej sytuacji do końca dbali o standard obsługi i wygląd sklepów. Obecnie poszukiwane są rozwiązania dotyczące sprzedaży aktywów i marki Bodycare, jednak dla pracowników oznacza to już definitywną utratę pracy.
Upadłość Bodycare wpisuje się w szerszy trend w brytyjskiej gospodarce. Rosnące koszty energii, czynszów i pracy, a także przesunięcie sprzedaży do internetu sprawiają, że wiele znanych marek nie wytrzymuje konkurencji i bankrutuje. Przeczytaj także: Angielski gigant odzieżowy zamyka dziesiątki sklepów. Pracę może stracić 1000 osób