
Wielu Polaków zastanawia się, ile napiwków dawać za granicą. W niektórych krajach kilka procent rachunku pozostawionych dla kelnera to wręcz obowiązek, podczas gdy w innych może być to odebrane jako nietakt. Dlatego przed wyjazdem warto poznać lokalne zwyczaje i przygotować się na różne sytuacje.

Ile napiwków daje się za granicą?
W hotelach przyjęło się zostawiać 1–2 euro za noc dla obsługi sprzątającej. Najlepiej położyć je w widocznym miejscu – np. na poduszce lub na stoliku nocnym. Można dodać karteczkę z krótkim „Thank you”, aby uniknąć pomyłki.
Przeczytaj także: Najbardziej stresujące miasta na świecie. Sprawdź, gdzie urlop może cię zmęczyć
W hotelach All Inclusive napiwki nie są obowiązkowe, ale w wielu krajach mile widziane. Warto nagrodzić obsługę – kelnerów, barmanów czy pokojówki – nawet drobną kwotą. Wpływa to pozytywnie na jakość obsługi i jest dobrze odbierane.
Napiwki na rejsach i wycieczkowcach
Na statkach wycieczkowych napiwki są najczęściej obowiązkowe. Rejsowe linie pobierają od pasażerów stałą opłatę – zwykle od 5 do 15 euro dziennie, podaje bild.de. Dodatkowo można przekazać drobne kwoty pracownikom za indywidualne usługi, np. obsługę w restauracji czy spa.
Napiwki w popularnych krajach
Kraj | Wysokość napiwków |
---|---|
Włochy | 5–10% rachunku |
Hiszpania | 5–10% rachunku |
Francja | Często wliczone w rachunek („service compris”), w innym wypadku 5–10% |
Grecja | 5–10% rachunku |
Chorwacja | 10–15% rachunku |
Turcja | 5–10% rachunku |
Skandynawia | Napiwek rzadko oczekiwany, czasem 5–10% lub samo zaokrąglenie kwoty |
Egipt | 10–15% rachunku |
USA, Kanada | Standard to ok. 20% rachunku |
Gdzie lepiej nie dawać napiwków?
W niektórych krajach napiwek jest nietaktowny – traktuje się go tam jako coś zbędnego. Dotyczy to głównie Azji:
- Japonia
- Korea Południowa
- Chiny
- Tajwan
- Singapur
Podobnie w Australii i Nowej Zelandii napiwek nie jest obowiązkowy, choć w dużych miastach obsługa przyjmuje go z wdzięcznością.