
Huragan Gabrielle, drugi poważny huragan obecnego sezonu atlantyckiego, powstał zaledwie kilka dni temu na środkowym Atlantyku. Początkowo gwałtownie zyskał na sile w rejonie Bermudów, osiągając kategorię 4 z wiatrem przekraczającym 217 km/h. Teraz kieruje się w stronę Azorów, a jego dalsza ścieżka budzi duże obawy meteorologów i mieszkańców Europy Zachodniej.

Azory na pierwszej linii frontu
Według prognoz amerykańskiego National Hurricane Center, Gabrielle osiągnęła już szczyt swojej intensywności. Oczekuje się jednak, że podczas dalszej podróży nad chłodniejszymi wodami Atlantyku zacznie słabnąć, a silne uskoki wiatru dodatkowo osłabią jej strukturę. Mimo to, huragan nadal ma uderzyć w Azory w czwartek, przynosząc wysokie fale sięgające 5–6 metrów oraz porywisty wiatr.
Portugalia przygotowuje się na silne opady
Kolejnym regionem, który odczuje skutki Gabrielle, będzie Portugalia. Modele pogodowe EC i GFS przewidują, że pozostałości po huraganie dotrą tam w niedzielę. Największe zagrożenie stanowią ulewne deszcze, silne podmuchy wiatru oraz wysokie fale, które mogą spowodować lokalne podtopienia i zakłócenia w transporcie.
Huragan Gabrielle zbliża się do UK
Choć w ostatnich latach zdarzały się sytuacje, gdy resztki tropikalnych cyklonów docierały nad Wyspy Brytyjskie, tym razem prognozy są bardziej optymistyczne. Nad Wielką Brytanią utrzymuje się bowiem silny wyż, który zapewni suchą aurę w nadchodzących dniach. Po chłodnych nocach pogoda stanie się łagodniejsza. Jedynym akcentem wilgoci będzie pasmo opadów nadchodzące z zachodu w piątek wieczorem i sobotę. Jednak deszcz szybko osłabnie, a niedziela w wielu rejonach, zwłaszcza na wschodzie kraju, zapowiada się sucha.
Przeczytaj też: Sukces brytyjskiego eksperymentu: Aż 92 procent firm zdecydowało się utrzymać krótszy tydzień pracy na stałe
Niepewność w prognozach
Eksperci podkreślają, że śledzenie toru huraganów z wyprzedzeniem pięciu dni wiąże się z dużą niepewnością. Tropikalne cyklony zaburzają bowiem prąd strumieniowy, co utrudnia dokładne modelowanie pogody. Dodatkowo zmiany klimatyczne mogą sprawiać, że huragany częściej będą gwałtownie przybierać na sile i zmieniać trajektorie. Na ten moment jednak wygląda na to, że Gabrielle oszczędzi Wielką Brytanię, a najbardziej ucierpią Portugalia i Azory. źródło: BBC