Wielka Brytania mierzy się z poważnym kryzysem na rynku wynajmu mieszkań. Z najnowszego badania Królewskiego Instytutu Rzeczoznawców Majątkowych (RICS) wynika, że w czerwcu 2025 roku liczba oferowanych nieruchomości na wynajem spadła aż o 21 punktów procentowych. To już jedenasty miesiąc z rzędu, kiedy sektor odnotowuje dwucyfrowy spadek podaży. Dla wynajmujących oznacza to przede wszystkim trudności w znalezieniu mieszkania na wynajem a także rosnące w zastraszającym tempie koszty najmu. Czy ten alarmujący trend utrzyma się?
Brytyjski rynek wynajmu mieszkań w kryzysie
Za główny powód wycofywania się właścicieli z rynku najmu eksperci uznają niepewność legislacyjną, szczególnie w związku z planowaną ustawą o prawach lokatorów. Przepisy mają m.in. zakazać eksmisji bez orzekania o winie, co budzi niepokój wśród właścicieli, obawiających się problemów z pozbyciem się niesolidnych najemców.
Adam Parkinson z Countrywide Surveyors podkreśla, że wielu właścicieli, którzy od lat wynajmowali swoje nieruchomości, decyduje się na ich sprzedaż, aby uniknąć dodatkowych komplikacji prawnych. Dodatkowo właściciele zmagają się z rosnącymi kosztami kredytów hipotecznych, ograniczeniem ulg podatkowych oraz wyższymi opłatami skarbowymi nałożonymi na drugie domy. Dane Banku Anglii wskazują, że udział kredytów typu „buy-to-let” spadł do zaledwie 8%, co stanowi jeden z najniższych poziomów w historii. Jeszcze w dekadzie do 2022 roku ich średni udział wynosił 13,3%.
Przeczytaj też: Wracają dotacje na auta elektryczne w Wielkiej Brytanii. Oto, kto będzie mógł skorzystać
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Drastyczny wzrost czynszów najmu
Sytuacja ta ma bezpośrednie konsekwencje dla najemców, którzy już od kilku lat zmagają się z rosnącymi czynszami. W maju 2025 roku wzrosły one średnio o 7% w ujęciu rocznym, a w marcu osiągnęły rekordowe 9,1%. RICS prognozuje, że presja na wzrost czynszów utrzyma się, choć w najbliższych trzech miesiącach tylko 25% respondentów spodziewa się dalszych podwyżek – to spadek z 43% w poprzednim miesiącu.
Przeczytaj też: HMRC bacznie obserwuje prezenty dla rodziny i znajomych
Wbrew problemom na rynku najmu, perspektywy sprzedaży nieruchomości nieco się poprawiają. Liczba zapytań kupujących oraz umów sprzedaży ustabilizowała się, co sugeruje, że brytyjski rynek mieszkaniowy wchodzi w fazę stabilizacji. Chociaż w krótkim terminie przewiduje się lekkie spadki cen, aż 24% respondentów oczekuje ich wzrostu w ciągu najbliższego roku. W obliczu dynamicznych zmian, zarówno właściciele, jak i najemcy muszą przygotować się na dalsze przetasowania na rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii.