
Bezpośrednie loty z Polski do Jordanii. Polscy podróżnicy coraz śmielej wybierają odległe zakątki świata, a linie lotnicze starają się nadążyć za tym trendem. Dowodem na to jest najnowsza zapowiedź powrotu jednego z bardziej egzotycznych kierunków – Jordanii. Po dwóch latach przerwy na lotniczą mapę Polski ponownie mogą trafić loty do Akaby nad Morzem Czerwonym oraz do stolicy kraju, Ammanu.

Egzotyczna destynacja znów w zasięgu ręki
Zainteresowanie podróżami na Bliski Wschód w ostatnich latach nie słabnie. Polacy chętnie odwiedzają przede wszystkim Dubaj i inne emirackie miasta, ale jeszcze kilka sezonów temu coraz większą popularnością cieszyła się także Jordania. Sytuację skomplikowały jednak wydarzenia geopolityczne – konflikt Izraela z Hamasem i napięcia w regionie doprowadziły do czasowego zawieszenia połączeń. Choć Jordania nie była stroną tych wydarzeń, bliskość ognisk wojennych skutecznie odstraszyła przewoźników. Teraz kraj intensywnie działa na rzecz powrotu turystów, oferując wsparcie finansowe liniom lotniczym, które zdecydują się wznowić loty.
Wizz Air i Ryanair wracają do gry
Według doniesień „Jordan Times” i Jordańskiej Organizacji Turystycznej, pierwsze loty z Europy do Jordanii już zostały ogłoszone. Wizz Air uruchomi połączenie z Budapesztu do Ammanu, a w dalszej kolejności ma przywrócić także trasy z Katowic i Warszawy do Akaby. Konkretna data powrotu lotów z Polski nie jest jeszcze potwierdzona, ale wstępnie mówi się o okresie od września tego roku aż do marca 2026. Szybciej do Jordanii wróci Ryanair, który już od jesieni planuje regularne rejsy z Polski. 26 października wystartuje trasa Kraków–Amman, a dzień później podobne połączenie ruszy z Poznania. Samoloty będą kursować dwa razy w tygodniu.
Przeczytaj też: Wizz Air otwiera nowe połączenie z Warszawy do marokańskiego Agadiru
Szansa dla Petry i Akaby
Powrót tanich lotów to duża szansa dla jordańskiej turystyki. Polacy zyskają ponownie dostęp do niezwykłych atrakcji – od skalnego miasta Petra, przez pustynię Wadi Rum, aż po kurorty nad Morzem Czerwonym. Jeśli połączenia utrzymają się dłużej niż w poprzednich latach, Jordania ma szansę ponownie stać się jednym z ulubionych kierunków egzotycznych wakacji dla polskich turystów.