Przejdź do treści
Home » WIADOMOŚCI Z UK » Tragedia po zastrzyku na odchudzanie, nie żyje  53-letnia matka. Kupiła preparat u kosmetyczki

Tragedia po zastrzyku na odchudzanie, nie żyje  53-letnia matka. Kupiła preparat u kosmetyczki

27/10/2025 20:08 - AKTUALIZACJA 28/10/2025 09:54

Kobieta zmarła po zastrzyku na odchudzanie. Kupiła go u kosmetyczki – W Wielkiej Brytanii doszło do wstrząsającej tragedii. 53-letnia Karen McGonigal zmarła po tym, jak wstrzyknięto jej nielegalny zastrzyk na odchudzanie, kupiony za zaledwie 20 funtów. Kobieta z Salford w hrabstwie Greater Manchester miała nadzieję, że preparat pomoże jej schudnąć i odzyskać pewność siebie. Zamiast tego straciła życie.

Kobieta zmarła po zastrzyku na odchudzanie. Kupiła go u kosmetyczki

Rodzina Karen ujawnia, że kobieta kupiła zastrzyki w lokalnym salonie kosmetycznym, gdzie oferowano je bez recepty i nadzoru lekarza. Zastrzyk kosztował 20 funtów, a zabieg wykonywano w warunkach dalekich od sanitarnych – informuje „Mirror”. Jak opowiedziała jej córka Ffion, kosmetyczka „przerywała robienie paznokci klientce, by zabrać mamę na zaplecze i podać jej zastrzyk. Bez przygotowania, bez dezynfekcji, trwało to trzy minuty.”

Karen miała otrzymać semaglutyd – substancję podobną do popularnych leków na otyłość, takich jak Ozempic czy Mounjaro. Cztery dni po ostatnim zastrzyku kobieta zaczęła odczuwać silne bóle brzucha i duszności. Trafiła do szpitala w stanie krytycznym i zmarła po dwóch dniach pobytu na oddziale intensywnej terapii.

„Nie warto ryzykować życia dla kilku kilogramów mniej”

Córki zmarłej, Ffion i Abbie McGonigal, opowiedziały swoją historię mediom, by ostrzec innych. „Mama miała wielkie serce. Żyła dla dzieci i wnuków. Chciała po prostu poczuć się znów sobą” – powiedziała Abbie w rozmowie z ITV News. Obie córki błagają innych, by nie korzystali z nielegalnych preparatów odchudzających, sprzedawanych w internecie lub w salonach kosmetycznych.
To naprawdę nie jest tego warte. Efekt może być śmiertelny” – dodaje Ffion, która spodziewa się dziecka i ubolewa, że jej matka nie doczeka narodzin wnuka.
Przeczytaj także: Anglia rozpoczęła masową dystrybucję zastrzyków na odchudzanie. Teraz dostępne u lekarza rodzinnego

Policja zatrzymała dwie osoby w związku ze śmiercią Karen McGonigal

Policja z Greater Manchester potwierdziła, że zatrzymano jedną osobę pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci i kolejną za sprzedaż kontrolowanej substancji. Dochodzenie jest w toku. Rzecznik MHRA (brytyjskiej Agencji ds. Regulacji Leków) ostrzega, że kupowanie medykamentów z nielegalnych źródeł to ogromne ryzyko.
Nielegalni sprzedawcy narażają życie ludzi. Nie wiemy, co naprawdę znajduje się w tych preparatach – mogą mieć błędne dawki lub toksyczne składniki. Będziemy surowo karać osoby, które handlują nimi bez zezwoleń” – powiedział zastępca dyrektora MHRA, Andy Morling.

Coraz więcej przypadków w Wielkiej Brytanii

Brytyjska organizacja Save Face alarmuje, że w ciągu ostatniego roku gwałtownie wzrosła liczba przypadków nielegalnych zastrzyków odchudzających sprzedawanych online. Jak informuje manchestereveningnews.co.uk preparaty często przychodzą w nieoznakowanych fiolkach, z dołączonymi luzem zapakowanymi igłami i solą fizjologiczną, a użytkownicy sami muszą je mieszać i wstrzykiwać.
„To jak gra w rosyjską ruletkę – nikt nie wie, co tak naprawdę wstrzykuje sobie w ciało” – podkreśla Ashton Collins z organizacji Save Face.
Przeczytaj także: Trzęsienie w Wielkiej Brytanii: Jogurty trafią na listę produktów niezdrowych

Ostrzeżenie dla kupujących

Brytyjski minister zdrowia Wes Streeting po śmierci Karen zaapelował o ostrożność:
„Leki odchudzające mogą być skuteczne, ale tylko pod nadzorem lekarza. Kupowanie ich z czarnego rynku to igranie z życiem. W tym przypadku skończyło się to tragedią.”
Tragedia Karen McGonigal to pierwsza w Wielkiej Brytanii publicznie potwierdzona śmierć po przyjęciu fałszywych zastrzyków na odchudzanie.