Tysiące mieszkańców Wielkiej Brytanii złożyło pozew zbiorowy przeciwko amerykańskiemu koncernowi Johnson & Johnson, oskarżając firmę o sprzedaż produktu, który miał powodować poważne choroby, w tym nowotwory. Chodzi o słynny puder dla niemowląt. Według prawników zawierał rakotwórczy azbest. Sprawa, opisana przez brytyjskie media, może być jedną z największych batalii sądowych w historii wymiaru sprawiedliwości na Wyspach.
Tysiące Brytyjczyków pozywa koncern Johnson & Johnson. Słynny puder miał powodować raka
Według kancelarii KP Law, która reprezentuje poszkodowanych, około 3 tysięcy osób domaga się odszkodowań na łączną kwotę przekraczającą miliard funtów (około 1,15 miliarda euro) – informuje BBC. W pozwie zarzucono, że Johnson & Johnson od ponad 50 lat wiedziało o obecności azbestu w swoim talku. Mimo to, firma nadal sprzedawała produkt, kierując się chęcią zysku.
Z relacji prawników wynika, że wielu z poszkodowanych to osoby cierpiące na nowotwór jajnika. Puder, który przez dziesięciolecia uchodził za produkt bezpieczny dla niemowląt i kobiet, miał według nich doprowadzić do tragicznych konsekwencji zdrowotnych.
Sprzedaż w Wielkiej Brytanii zakończono dopiero w 2023 roku
Mimo narastających dowodów i pozwów w Stanach Zjednoczonych, Johnson & Johnson wycofało puder z rynku brytyjskiego dopiero w 2023 roku, trzy lata po zaprzestaniu sprzedaży w USA – informuje BBC. Krytycy twierdzą, że firma zwlekała z tą decyzją z obawy przed stratami finansowymi.
Z kolei rzecznik prasowy Kenvue – spółki, która w 2023 roku została wydzielona z koncernu Johnson & Johnson i przejęła jego kosmetyczny segment – zapewnił, że produkt był wielokrotnie testowany przez niezależne laboratoria. Zaznaczył, że nie zawierał azbestu. Podkreślił też, że puder „spełniał wszystkie międzynarodowe normy bezpieczeństwa” i „nie powoduje raka”.
Johnson & Johnson już wcześniej w centrum kontrowersji
To nie pierwszy raz, kiedy koncern musi mierzyć się z podobnymi zarzutami. W Stanach Zjednoczonych dziesiątki tysięcy osób pozwały firmę w związku z rakiem jajnika, który – jak twierdzą – miał być skutkiem używania talku J&J. W kwietniu amerykańskie sądy odrzuciły propozycję spółki, by wypłacić 8 miliardów dolarów odszkodowań w zamian za zamknięcie około 90 tysięcy spraw.
Przeczytaj także: Bez kolonoskopii i biopsji: Brytyjski test z krwi wykrywa raka z 99% skutecznością
WHO: talk może być rakotwórczy
W lipcu 2023 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała talk za „prawdopodobnie rakotwórczy dla ludzi”. Eksperci wskazali, że związki zawarte w produkcie mogą zwiększać ryzyko zachorowania na raka płuc i jajnika. Choć wcześniejsze badania – w tym obszerna analiza z 2020 roku obejmująca 250 tysięcy kobiet w USA – nie wykazały jednoznacznego związku między talkiem a nowotworem, WHO zaleca ostrożność w jego stosowaniu.
Sprawa przeciwko Johnson & Johnson w Wielkiej Brytanii dopiero się rozpoczyna. Już teraz jednak jest określana przez prawników jako proces, który może na nowo zdefiniować granice odpowiedzialności koncernów za zdrowie konsumentów.