
Wielka Brytania: Policja rozbiła gang kradnący telefony – Wielka Brytania zmaga się z plagą bezczelnych kradzieży telefonów. Złodzieje na skuterach i hulajnogach wyrywają je ludziom prosto z rąk, często w biały dzień. W Londynie do tego typu kradzież dochodzi co 15 minut. Policja odkryła, że za serią napadów stał międzynarodowy gang, który wysyłał skradzione iPhone’y do Chin. W ręce funkcjonariuszy wpadły dziesiątki osób. Podano szczegóły.

Wielka Brytania: Policja rozbiła gang kradnący telefony
Brytyjska policja przeprowadziła największą w historii akcję przeciwko kradzieżom telefonów komórkowych. Funkcjonariusze Metropolitan Police zatrzymali 46 osób podejrzanych o udział w międzynarodowej siatce przestępczej, która przemyciła z Wielkiej Brytanii do Chin nawet 40 tysięcy skradzionych telefonów – głównie iPhone’ów.
Śledztwo rozpoczęło się w grudniu ubiegłego roku, gdy w magazynie w pobliżu lotniska Heathrow znaleziono pudło z około tysiącem telefonów, głównie i’Phonów. Niemal wszystkie okazały się kradzione. Funkcjonariusze ustalili, że przesyłka miała trafić do Hongkongu, i uruchomili operację „Echosteep”, której celem było rozbicie całej grupy.
Podczas działań policja przechwyciła kolejne transporty oraz dzięki analizie kryminalistycznej zidentyfikowała dwóch mężczyzn w wieku około 30 lat. Zostali oni aresztowani 23 września pod zarzutem paserstwa, a następnie osadzeni w areszcie. W ich samochodzie i domach znaleziono ponad 2 tysiące telefonów, a w jednym z londyńskich sklepów policja zabezpieczyła 40 tysięcy funtów w gotówce.
Przeczytaj także: Brytyjska policja ostrzega: W tych miejscach w Londynie najczęściej kradną telefony komórkowe
300 funtów za każdego skradzionego iPhona
Jak ujawnił detektyw Mark Gavin, przestępcy celowo wybierali iPhony ze względu na ich wysoką wartość na rynku azjatyckim. Złodzieje uliczni otrzymywali nawet 300 funtów za każdy skradziony telefon, który następnie sprzedawano w Chinach nawet za 5 tysięcy dolarów.
Dowódca Andrew Featherstone nazwał akcję „największym w historii brytyjskim uderzeniem w złodziei telefonów”. Policja apeluje do producentów, takich jak Apple i Samsung, by zwiększyli zabezpieczenia i utrudnili ponowne użycie skradzionych urządzeń.
W ciągu dwóch tygodni działań zatrzymano łącznie 46 osób, w tym 11 członków gangów napadających na furgonetki z nowymi iPhone’ami 17. Na lotnisku Heathrow ujęto również mężczyznę, który miał przy sobie 10 skradzionych telefonów, dwa iPady, dwa laptopy i dwa zegarki Rolex. Okazało się, że w ciągu dwóch lat podróżował między Londynem a Algierią ponad 200 razy.
Burmistrz Londynu Sadiq Khan podkreślił, że handel skradzionymi telefonami jest zbyt łatwy i dochodowy. – Przestępcy zarabiają miliony, sprzedając urządzenia za granicą. Musimy działać wspólnie, by uniemożliwić im zysk z kradzieży – powiedział Khan, wzywając do międzynarodowej współpracy w walce z tym procederem.
Kradzieże telefonów co 15 minut

Według danych z Freedom of Information, w 2024 roku w Wielkiej Brytanii telefon był kradziony co 15 minut – średnio 94 dziennie. W samym Westminsterze zgłoszono ponad 34 tysiące przypadków. Coraz częściej sprawcy poruszają się na hulajnogach elektrycznych lub skuterach, wyrywając telefony prosto z rąk przechodniów.
Firmy technologiczne i sklepy detaliczne również reagują. Przedstawiciel sieci Currys, Ed Connolly, podkreślił: – Kradzież telefonu to nie tylko strata sprzętu. To atak na prywatność i poczucie bezpieczeństwa. Sieć zainicjowała kampanię „Mind the Grab”, mającą zwrócić uwagę pieszych, by zachowali większą ostrożność na ulicach.
Z danych wynika, że 77 procent Brytyjczyków uważa „phone snatching” za poważny problem. Policja zapowiada, że operacja Echosteep będzie kontynuowana, a śledczy pracują nad zidentyfikowaniem wszystkich ogniw przestępczej siatki.