Przejdź do treści
Home » WIADOMOŚCI ZE ŚWIATA » Włochy: Ponad 300 cudzoziemców kupiło domy w tym miasteczku. 'Niektórzy nawet dwa’

Włochy: Ponad 300 cudzoziemców kupiło domy w tym miasteczku. 'Niektórzy nawet dwa’

29/09/2025 12:07
Ponad 300 cudzoziemców kupiło domy w wyludniającym się włoskim miasteczku

Ponad 300 cudzoziemców kupiło domy w wyludniającym się włoskim miasteczku – Wiele małych miasteczek we Włoszech zmaga się z dramatycznym problemem wyludnienia. Jednak w Introdacqua, niewielkiej miejscowości w Abruzji, stało się coś zupełnie odwrotnego. Do tego uroczego borgo, położonego w prowincji L’Aquila, zaczęli masowo sprowadzać się cudzoziemcy z krajów anglojęzycznych. Już ponad 300 osób, głównie Anglicy, Amerykanie, Kanadyjczycy, Australijczycy, Irlandczycy i Szkoci – kupiło tu swoje domy. Niektórzy nabyli nawet dwa: jeden dla siebie, drugi dla swoich dzieci – informuje włoska agencja prasowa Ansa. Dziś znaleźć nieruchomość na sprzedaż w Introdacqua graniczy z cudem.

Ponad 300 cudzoziemców kupiło domy w wyludniającym się włoskim miasteczku

Ponad 300 cudzoziemców kupiło domy w wyludniającym się włoskim miasteczku

Jeszcze kilka lat temu mało kto wierzył, że Introdacqua stanie się celem dla obcokrajowców, którzy nie mają żadnych włoskich korzeni ani rodzinnych powiązań z tym regionem. A jednak – ponad 20–25 rodzin mieszka tu na stałe od co najmniej pięciu lat, wnosząc nową energię i życie do miasteczka liczącego nieco poniżej 2 tysięcy mieszkańców.

Domy w kamieniu zostały odnowione w stylu włoskim, na ulicach pojawiły się kwiaty i kawiarnie, a w kalendarzu coraz więcej festiwali i wydarzeń. Nawet poza sezonem turystycznym w centrum miasteczka tętni życie.

Niedzielny rytuał: muzyka flamenco w sercu Abruzji

Symbolem tej odrodzonej społeczności stał się niezwykły rytuał. W każdą niedzielę rano na głównym placu Wolfgang z Niemiec i Diane ze Stanów Zjednoczonych rozstawiają gitary i wzmacniacz Marshall, by przez dwie godziny grać mieszankę flamenco i muzyki meksykańskiej. Ich koncerty stały się tradycją, przyciągając mieszkańców i anglojęzyczną expat community, która spotyka się przy kawie i rozmowach.

Dlaczego wybrali właśnie Introdacqua?

Abruzzo, Włochy

W rozmowie z „Ansą” Audrey i Greg z Irlandii Północnej, Wolfgang i Diane tłumaczą, że zdecydowały o tym niskie ceny nieruchomości, piękna i dzika przyroda, bogata tradycja muzyczna z lokalnymi orkiestrami dętymi, a także bliskość Sulmony – dobrze skomunikowanego miasta, gdzie można znaleźć wszystkie potrzebne usługi.
Ogromną rolę odegrała również otwartość mieszkańców. – „Gościnność i serdeczność ludzi z Introdacqua sprawiły, że proces integracji przebiegł wyjątkowo naturalnie” – podkreśla Massimo Tardio, bibliotekarz i opiekun muzeum D’Angelo’s House, poświęconego historii emigracji.

Miasteczko znanych emigrantów

Introdacqua to także ziemia, z której wywodzą się znani w świecie włoscy emigranci i ich potomkowie. Jak informuje „Ansa” to właśnie stąd pochodzi aktorka Beverly D’Angelo, znana m.in. z wieloletniego związku z Alem Pacino, z którym ma dwoje dzieci. Z miasteczkiem związany był również legendarny wrestler Ilio Di Paolo, którego rodzina co roku przyjeżdża z Buffalo, aby wręczyć stypendium jego imienia. Wśród słynnych nazwisk znajdują się także organista jazzowy Tony Monaco, aktor Ivo Garrani, językoznawca Ernesto Giammarco i poeta Pascal D’Angelo.

Dziś Introdacqua, dzięki emigrantom i nowym mieszkańcom, stało się przykładem tego, jak małe włoskie miasteczko może się odrodzić. – „Najpiękniejsze jest to, że nikt nie traci swojej tożsamości – to nie asymilacja, lecz prawdziwa wielokulturowość” – mówi Audrey Edwardson z Belfastu, jedna z organizatorek festiwalu muzycznego Intro Sounds, który co roku przyciąga tysiące uczestników.