
Podróż samolotem kojarzyła się przez lata z koniecznością wyrzucania napojów tuż przed kontrolą bezpieczeństwa. Niejeden pasażer z żalem pozbywał się ulubionych kosmetyków czy butelki z wodą, wiedząc, że na pokładzie lub w strefie duty free będzie musiał wydać nawet do 12 złotych za półlitrową butelkę wody. Teraz jednak ta uciążliwość powoli przechodzi do historii. Warto wiedzieć, że to polskie lotnisko już zniosło limit płynów.

To polskie lotnisko już zniosło limit płynów
Jako pierwszy port lotniczy w Polsce, Kraków Airport zrezygnował z obowiązującego od 2006 roku limitu 100 ml na płyny w bagażu podręcznym. Decyzja nie była przypadkowa. Lotnisko w Balicach zainwestowało w innowacyjne skanery CT, które umożliwiają prześwietlanie bagażu w technologii 3D. Dzięki temu system bezpieczeństwa jest bardziej skuteczny niż w przypadku tradycyjnych urządzeń rentgenowskich, a pasażerowie mogą zapakować do podręcznej torby wodę, kosmetyki czy inne płyny bez konieczności przelewania ich do miniaturowych buteleczek.
Przeczytaj też: Ryanair radykalnie ogranicza loty do Hiszpanii. Ucierpią popularne wakacyjne kierunki
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Wciąż niewielka świadomość pasażerów
Choć dla wielu podróżnych to ogromne ułatwienie, nie wszyscy zdają sobie sprawę ze zmiany. Wciąż można zaobserwować osoby dopijające wodę w kolejce albo wyrzucające napoje do kosza przed kontrolą. Ci, którzy dowiadują się o nowym udogodnieniu, reagują jednak entuzjastycznie. „To duża oszczędność czasu i mniej stresu” – mówi jedna z podróżnych, która właśnie wracała z urlopu.
Inwestycja w przyszłość
Jak podaje portal turystyka.wp.pl, Kraków wydał na nowoczesne urządzenia ponad 33 mln złotych, instalując na razie dziesięć skanerów. Władze portu zapowiadają jednak kolejne zakupy, tak aby w niedalekiej przyszłości wszystkie stanowiska kontroli działały w nowym standardzie. To oznacza nie tylko koniec z ograniczeniami dotyczącymi płynów, ale także sprawniejszy przepływ pasażerów i krótsze kolejki do bramek bezpieczeństwa.
Przeczytaj też: Ryanair stawia na cyfryzację: od listopada tylko odprawa w aplikacji
Zmiana, która zaczęła się w Krakowie, może wkrótce objąć inne polskie lotniska. Jeśli tak się stanie, podróże lotnicze w naszym kraju staną się wygodniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.