
Szokujące podwyżki cen popularnego leku w Wielkiej Brytanii skłoniły tysiące pacjentów do przerzucenia się na tańszy odpowiednik. Według branżowych danych z powodu zapowiedzianej ogromnej podwyżki ceny Mounjaro sprzedaż Ozempicu na Wyspach wzrosła nawet o 600 proc. w ciągu kilku tygodni. Lokalne media piszą o „szturmie na apteki”.
Szokujące podwyżki cen popularnego leku w Wielkiej Brytanii
Od 1 września br. ceny Mounjaro, produkowanego przez amerykański koncern Eli Lilly, niemal potroją się – miesięczny koszt najwyższej dawki leku na receptę wzrośnie z 122 funtów do 330 funtów, czyli aż o 170 proc. Firma tłumaczy tę decyzję koniecznością „wyrównania poziomu cen” z innymi krajami Europy oraz chęcią obniżenia kosztów leków w Stanach Zjednoczonych, gdzie pacjenci od lat płacą najwyższe stawki na świecie.
PILNE: Już w 16 popularnych krajach wypoczynkowych odnotowano rekordowe ogniska „wirusów walizkowych”
Pacjenci czują się oszukani

„Dla osób, które zaczęły swoją walkę z otyłością, to prawdziwy cios. Lek, który był dla nich przełomem, nagle staje się prawie trzykrotnie droższy” – powiedział w rozmowie z „The Independent” Toby Nicol, szef firmy Chequp zajmującej się terapiami odchudzającymi.
Jak podkreśla, zainteresowanie tańszym konkurentem – Ozempikiem, znanym także jako Wegovy i produkowanym przez duńską firmę Novo Nordisk – rośnie w zawrotnym tempie. „Obecnie obserwujemy wzrost popytu na poziomie 500–600 proc. i wcale nas to nie dziwi” – dodał Nicol.
Specjaliści ostrzegają jednak, że zmiana terapii powinna odbywać się wyłącznie pod nadzorem farmaceuty lub lekarza, ponieważ każde leczenie niesie ryzyko działań niepożądanych.
Przeczytaj także: Anglia rozpoczęła masową dystrybucję zastrzyków na odchudzanie. Teraz dostępne u lekarza rodzinnego
Cena dla NHS pozostaje bez zmian
Co ważne, podwyżki nie obejmą pacjentów korzystających z leczenia w ramach NHS. Brytyjska służba zdrowia wynegocjowała bowiem znaczące zniżki, dzięki czemu ok. 97,5 tys. pacjentów zakwalifikowanych do terapii nadal otrzyma lek po dotychczasowej cenie.
Inaczej wygląda sytuacja na rynku prywatnym. Jak podaje „The Independent” szacuje się, że nawet pół miliona osób w Wielkiej Brytanii kupuje Mounjaro lub Ozempic w prywatnych aptekach internetowych, i to właśnie ich dotkną drastyczne podwyżki.