
Aldi w Wielkiej Brytanii podnosi płace – Już od września pracownicy sklepów Aldi w całej Wielkiej Brytanii mogą liczyć na kolejną podwyżkę. To nie pierwsza taka zmiana w tym roku, ale tym razem kwota robi wrażenie – zwłaszcza gdy porówna się ją z tym, co oferują inne supermarkety. Wiadomość ta odbiła się szerokim echem, bo Aldi znów wyprzedza konkurencję i ustawia poprzeczkę coraz wyżej.

Aldi w Wielkiej Brytanii podnosi płace
Od 1 września 2025 roku minimalna stawka godzinowa dla pracowników sklepów Aldi wyniesie 13 funtów (15 euro) na godzinę – to wzrost z dotychczasowych 12,75 funta. Jeszcze lepiej będą zarabiać ci, którzy pracują w sklepach zlokalizowanych w obrębie autostrady M25 wokół Londynu – tam minimalna stawka sięgnie 14,33 funta za godzinę, w porównaniu z dotychczasowymi 14,05 funta.
To jednak nie koniec dobrych wieści. W zależności od stażu pracy, wynagrodzenie może jeszcze wzrosnąć – nawet do 13,93 funta na godzinę poza Londynem i 14,64 funta w stolicy i okolicach.
Tesco, Sainsbury’s i Lidl próbują nadążyć
Podczas gdy Aldi śrubuje stawki, konkurencja stara się nie zostać w tyle. Jak informuje „The Independent” od końca sierpnia pracownicy Tesco otrzymają minimum 12,64 funta za godzinę – wcześniej od marca było to 12,45 funta. Z kolei pracownicy Sainsbury’s i Argos mogą liczyć na 12,60 funta, po wcześniejszym wzroście z 12 funtów w marcu.
Niemiecki rywal Aldi – Lidl – już wcześniej podniósł stawki do 12,75 funta za godzinę w całym kraju.
Przeczytaj także: Zarobki sprzątaczek w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Szwajcarii. Różnice są spore
Aldi: „To dzięki naszym ludziom jesteśmy liderem”
– Nasi pracownicy są siłą napędową naszego sukcesu w Wielkiej Brytanii – podkreślił Giles Hurley, dyrektor generalny Aldi UK i Irlandii. – Ta kolejna inwestycja w wynagrodzenia to wyraz uznania dla ich ciężkiej pracy i ogromnego wkładu, jaki wnoszą każdego dnia.
Warto przypomnieć, że krajowa płaca minimalna w Wielkiej Brytanii dla osób powyżej 21. roku życia wzrosła w kwietniu do 12,21 funta za godzinę. Supermarkety starają się więc oferować więcej, by przyciągnąć i zatrzymać pracowników – zwłaszcza w dobie rosnących kosztów życia i niedoborów kadrowych w handlu.