Przejdź do treści
Home » WIADOMOŚCI Z UK » Brytyjski rząd wraca do dotacji na auta elektryczne – większość kupujących jednak nie skorzysta

Brytyjski rząd wraca do dotacji na auta elektryczne – większość kupujących jednak nie skorzysta

18/07/2025 09:36 - AKTUALIZACJA 18/07/2025 09:36
dotacje na auta elektryczne w UK Foto: samochody elektryczne podczas ładowania

Dotacje na auta elektryczne w UK. Wielka Brytania ponownie wprowadziła dotacje na zakup samochodów elektrycznych (EV), aby pobudzić spadający popyt konsumencki. Nowy program dotacyjny, ogłoszony pod koniec ubiegłego tygodnia, przewiduje do 3750 funtów zniżki na zakup nowego pojazdu elektrycznego. Jednak nie każdy skorzysta – wielu nabywców może zostać pominiętych.

dotacje na auta elektryczne w UK Foto: samochody elektryczne podczas ładowania

Dotacje na auta elektryczne w UK – kto skorzysta?

Dotacja będzie dostępna tylko dla modeli kosztujących mniej niż 37 000 funtów i spełniających rygorystyczne normy środowiskowe dotyczące produkcji, w tym emisji CO₂ podczas wytwarzania baterii i montażu pojazdu. Całość programu wspierana jest przez rządowy budżet w wysokości 650 milionów funtów i ma na celu przyspieszenie przejścia na bezemisyjny transport przed kluczowymi terminami klimatycznymi.

Program zastępuje wcześniejszą dotację na samochody plug-in, która została zakończona w 2022 roku po wsparciu ponad 500 000 zakupów EV. Od tamtego czasu wzrost liczby pojazdów elektrycznych był napędzany głównie przez floty firmowe, natomiast popyt wśród klientów indywidualnych znacznie spadł ze względu na wysokie ceny i brak wsparcia finansowego.
Przeczytaj też: Co czwarty sprzedany samochód w 2025 będzie elektryczny
Dalszy ciąg artykułu poniżej

Nowe zasady – większe ograniczenia

W przeciwieństwie do poprzedniej dotacji, nowy program nie oferuje jednolitej kwoty. Pojazdy zostaną przypisane do tzw. „pasów ekologicznych” w zależności od emisji powstałej przy ich produkcji. Tylko auta z tzw. „pasa pierwszego” otrzymają pełne 3750 funtów zniżki; pojazdy z „pasa drugiego” dostaną jedynie 1500 funtów.

Co istotne, tylko producenci z zatwierdzonymi celami klimatycznymi SBT (Science-Based Targets) i odpowiednimi danymi środowiskowymi będą mogli zgłaszać auta do programu. Klienci nie muszą sami ubiegać się o dotację – zajmą się tym producenci. Pojazdy sprzedane od 16 lipca mogą się kwalifikować, o ile ostatecznie spełnią warunki programu. Środki będą przyznawane do wyczerpania budżetu – bez gwarancji ciągłości.

Większość modeli poza zasięgiem

Choć sektor motoryzacyjny pozytywnie przyjął powrót dotacji, wielu ekspertów ostrzega, że zbyt mało modeli się zakwalifikuje. Obecnie około 70% nowych EV kosztuje ponad 40 000 funtów – czyli są automatycznie wykluczone. Na dodatek pojazdy powyżej tej kwoty nie są już zwolnione z dodatkowego podatku drogowego, co podnosi koszt ich użytkowania o kolejne 2050 funtów w ciągu pięciu lat.

Nawet popularne modele, takie jak nowy Vauxhall Grandland Electric (kosztujący 37 500 funtów), nie kwalifikują się do dotacji. Eksperci sugerują, że próg cenowy powinien zostać zrewidowany, jeśli zainteresowanie pozostanie niskie – pisze cityam.com. Wprowadzenie dotacji zbiega się z presją na producentów, aby spełnili wymogi mandatu ZEV – w 2025 roku 28% sprzedanych aut musi być w pełni elektrycznych. Obecnie ten poziom wynosi 25%, więc cel nie został jeszcze osiągnięty. Dotacja to element szerszego programu o nazwie „Drive35” o wartości 2,5 miliarda funtów, który obejmuje także wsparcie dla produkcji, badań i szkoleń w sektorze EV.

Tagi: