
Linie lotnicze zaostrzają przepisy dotyczące bagażu podręcznego. Czy to naprawdę koniec z upychaniem ubrań w poduszce? Przez długi czas był to jeden z ulubionych sposobów podróżujących na oszczędność podczas lotów tanimi liniami. Ubrania schowane w poszewkach na poduszki czy torbach z zakupami z duty free były niezawodnymi sprzymierzeńcami pasażerów. Dzisiaj jednak takie sprytne triki mogą okazać się kosztowne. Linie lotnicze, zwłaszcza te budżetowe, coraz bardziej zaostrzają kontrole i egzekwują przestrzeganie regulaminów.

Kreatywne sposoby na bagaż pod lupą
Podróżni, którzy chcą ograniczyć bagaż do minimum, niejednokrotnie wykazywali się dużą kreatywnością. Ukrywanie ubrań w poduszkach, wkładanie kosmetyków do kieszeni czy zakupy w strefie bezcłowej to tylko niektóre z popularnych metod. Jednak czasy swobodnego kombinowania powoli dobiegają końca. Linie lotnicze postawiły na zaostrzenie kontroli i rygorystyczne przestrzeganie limitów bagażu. Przeczytaj także: Nowe sizery Wizz Air i Ryanaira. Pasażerowie muszą uważać na ważną zmianę
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Linie lotnicze zaostrzają przepisy dotyczące bagażu podręcznego: Ryanair:
Ryanair jest znany z restrykcyjnych reguł bagażowych. Osoby podróżujące z najniższą taryfą mogą zabrać tylko małą torbę osobistą o wymiarach 40 × 20 × 25 cm. Każdy dodatkowy przedmiot, w tym niewinna poduszka, jest traktowany jako dodatkowy bagaż, za który trzeba uiścić opłatę, sięgającą nawet 300 zł. Nie ma wyjątków – niezależnie czy to siatka z książkami, płaszcz przewieszony przez ramię, czy torba z duty free. Zasady są jasne i nieubłagane.
Przeczytaj też: Kiedy najlepiej kupować tanie bilety lotnicze? Odkrywamy „magiczne okno” oszczędności
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Wizz Air: Nieco większa elastyczność
Wizz Air oferuje bardziej elastyczne podejście, pozwalając na wniesienie małej torby (40 × 30 × 20 cm), a także rzeczy osobistych jak okrycie wierzchnie, książka czy telefon. Niemniej jednak, nie ma już zgody na poduszkę, co oznacza, że każda próba przemycenia w niej ubrań może zakończyć się koniecznością wniesienia opłaty za bagaż kabinowy, wynoszącej nawet 250 zł.
Przeczytaj też: Opuszczone lotnisko w Wielkiej Brytanii zostanie ponownie otwarte. Będą tanie loty Ryanair i easyJet do Europy
„Na cebulkę” – Sprawdzona metoda
Zmiany w przepisach nie zniechęcają wszystkich. Wielu pasażerów nadal korzysta ze sprawdzonego sposobu – noszenia kilku warstw ubrań. Koszulka, bluza, kolejna bluza i jeszcze kurtka – wszystko to, by zmniejszyć liczbę rzeczy w walizce. Choć technicznie nie jest to zabronione, może zwrócić uwagę personelu, zwłaszcza jeśli ktoś wygląda, jakby przygotowywał się na arktyczne mrozy w środku lata.
Osoby chcące oszczędzić na bagażu muszą być świadome, że dotąd używane triki mogą obecnie prowadzić do nieoczekiwanych opłat. Najlepszym rozwiązaniem jest dokładne zapoznanie się z regulaminem przewoźnika i odpowiednie zaplanowanie pakowania. Unikniemy w ten sposób nieprzyjemnych niespodzianek i dodatkowych kosztów.