
Choć mogłoby się wydawać, że lot samolotem nie daje zbyt wielu okazji do kradzieży, rzeczywistość zaskakuje. Pasażerowie – zarówno ci z klasy ekonomicznej, jak i biznesowej – coraz częściej wynoszą z pokładu przedmioty warte setki złotych. Co ciekawe, często są to rzeczy nie tylko użyteczne, ale też… kluczowe dla bezpieczeństwa lotu.

Co pasażerowie kradną z samolotów?
Zacznijmy od klasyków. Jak się okazuje, największą popularnością wśród „kolekcjonerów” cieszą się drobiazgi:
- sól i pieprz w miniaturowych pojemnikach,
- metalowe sztućce (zwłaszcza te z logo linii lotniczej),
- karty bezpieczeństwa – ulubione pamiątki entuzjastów lotnictwa.
Ale to dopiero początek. Wielu pasażerów sięga po przedmioty większe i droższe – koce, poduszki, a nawet słuchawki klasy premium, które rozdawane są w klasie biznes. Równie często wynoszą też eleganckie kieliszki, filiżanki i naczynia. Wykonane z porcelany, szkła czy stali nierdzewnej, przyciągają uwagę – zwłaszcza podczas spaceru do toalety w przedniej części samolotu. Jednak prawdziwym szokiem jest to, że znikają także kamizelki ratunkowe.
Przeczytaj także: Prawdziwy powód, dla którego załoga wita pasażerów. Nie chodzi o uprzejmość
Z raportu „The Sun” wynika, że niektórzy podróżni potrafią wystawić skradzioną kamizelkę na eBayu i zarobić na niej nawet ponad 100 euro (ok. 520 zł). Na polskich serwisach takich jak Allegro czy OLX, kamizelki pojawiają się rzadziej – i są znacznie tańsze, bo kosztują około 100 zł.
Kradzieże zagrażają bezpieczeństwu
Załoga pokładowa nie kryje oburzenia. – To niesamowicie głupie i nieodpowiedzialne – komentuje jeden ze stewardów. – Zabranie kamizelki ratunkowej może sprawić, że ktoś w sytuacji awaryjnej nie będzie miał dostępu do sprzętu ratującego życie.
Podobnie rzecz się ma z kartami bezpieczeństwa, które – choć niepozorne – mogą okazać się kluczowe w sytuacji awaryjnej. – Prosimy, aby zostawić je tam, gdzie je znaleźliście. One nie są na pamiątkę, tylko po to, by pomóc wam przeżyć – mówi jeden z pracowników linii lotniczych.
Dlaczego kradniemy z samolotów?
Motywy są różne. Jedni zabierają przedmioty z czystej ciekawości lub z sentymentu. Inni liczą na szybki zarobek – bo aukcje internetowe pełne są takich „lotniczych pamiątek”. A jeszcze inni po prostu traktują to jako coś „drobnego”, co „i tak się należy”.
Ale linie lotnicze coraz częściej traktują te drobne kradzieże bardzo poważnie. I trudno się dziwić – koszt wyposażenia samolotu idzie w dziesiątki tysięcy, a jego brak może zagrozić bezpieczeństwu pasażerów.
Zamiast kraść – zapytaj
Chcesz pamiątkę z lotu? Wiele linii oferuje legalne gadżety do kupienia: modele samolotów, identyfikatory, torby czy kubki z logo. Zamiast wynosić kartę bezpieczeństwa, zapytaj obsługę – niektóre linie rozdają je miłośnikom lotnictwa po zakończeniu lotu.