
Skandal w UK, dostawcy sprzedają tablice rejestracyjne – Ponad 130 oficjalnych sprzedawców tablic rejestracyjnych w Wielkiej Brytanii oferuje nielegalnie tzw. „widmowe” tablice – bez jakichkolwiek dokumentów, weryfikacji tożsamości czy pytań o legalność zakupu. Fałszywe tablice coraz częściej wykorzystywane są przez przestępców do unikania odpowiedzialności, opłat drogowych i systemów monitoringu ANPR, a proceder ten staje się realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego i infrastruktury kraju.

Skandal w UK, dostawcy sprzedają fałszywe tablice rejestracyjne
Jak wynika z raportu przygotowanego przez ekspertów uniwersytetu Cranfield (Vehicle Identification Group), system nadzoru nad firmami zajmującymi się produkcją tablic jest „szokująco słaby” i pozwala na swobodne działanie nieuczciwym sprzedawcom. Dochodzenie wykazało, że jeden z dostawców z rejonu West Midlands sprzedał ponad 7 tysięcy fałszywych tablic zorganizowanym grupom przestępczym.
40 GBP, aby dostać dostawcą RNPS
Zaskakuje również fakt, jak łatwo można uzyskać status zarejestrowanego dostawcy RNPS – wystarczy zapłacić 40 funtów i nie trzeba spełniać żadnych dodatkowych wymogów, nie ma też obowiązkowych kontroli ani weryfikacji działalności.
– Automatyczne systemy rozpoznawania tablic (ANPR), na których opiera się m.in. egzekwowanie opłat drogowych i kontrola pojazdów poszukiwanych przez policję, można oszukać w prosty sposób – ostrzega dr Fraser Sampson, były rządowy komisarz ds. monitoringu i biometrii. – To poważna luka w systemie, na którą zwracałem uwagę już w momencie swojej rezygnacji – dodaje. Przeczytaj także: Wielka Brytania ma problem, kierowcy znaleźli sposób na fotoradary. Proceder narasta Czytaj dalej poniżej
Obecnie kierowcy przyłapani na używaniu fałszywych tablic otrzymują zazwyczaj grzywnę w wysokości zaledwie 100 funtów, co zdaniem wielu ekspertów i polityków jest karą niewspółmierną do zagrożenia. Posłanka Partii Pracy Sarah Coombes zapowiedziała projekt nowej ustawy, która zakłada podniesienie minimalnej grzywny do 1 000 funtów, zawieszenie prawa jazdy oraz konfiskatę pojazdu.
DVLA i policja wszczęły kontrole
Eksperci wzywają do zaostrzenia przepisów i wprowadzenia obowiązkowych kontroli dostawców tablic. Ich zdaniem każda tablica powinna być traktowana jak element systemu bezpieczeństwa, a nie zwykły gadżet do auta.
DVLA zapewnia, że współpracuje z policją i władzami lokalnymi w celu ukarania nieuczciwych sprzedawców, ale przyznaje, że obecny system pozwala na nadużycia. Urzędnicy apelują do obywateli, by zgłaszali przypadki sprzedaży tablic bez wymaganych dokumentów i potwierdzenia prawa do ich używania.