Podwyżka podatków w Wielkiej Brytanii – Mieszkańcy Wysp staną w obliczu największej podwyżki podatków od 30 lat – zapowiedziała wczoraj minister finansów Rachel Reeves, prezentując pierwszy budżet rządu laburzystów. Planowana podwyżka o 40 miliardów funtów rocznie ma, według minister, naprawić gospodarcze skutki poprzednich rządów konserwatystów i umożliwić zwiększenie inwestycji publicznych. Reeves, odnosząc się do sytuacji finansowej kraju, wskazała na potrzebę odbudowy stabilności gospodarczej oraz podkreśliła, że dodatkowe fundusze będą pochodzić głównie z podatków, które obciążą pracodawców.
Podwyżka podatków w Wielkiej Brytanii
O dużych zmianach w Wielkiej Brytanii, wynikających z zatwierdzenia nowego budżetu pisaliśmy szerzej w TYM artykule. Jedną z nich jest duża podwyżka podatków. Obejmie ona szczególnie przedsiębiorców, którzy będą musieli odprowadzać 15-procentowy podatek. Zmiana w przepisach ma przynieść budżetowi państwa dodatkowe 25 miliardów funtów. Kolejnym krokiem będzie podwyżka podatku od zysków kapitałowych do 24% dla najlepiej zarabiających.
Przeczytaj także: Podwyżka płacy minimalnej w Wielkiej Brytanii: od kwietnia 2025 minimalna stawka godzinowa wzrośnie do 12,21 GBP
Reeves podkreśliła, że te zmiany to nie tylko ratunek dla budżetu. Mają one także pomóc zwiększyć inwestycje w infrastrukturę, służbe zdrowia i szkolnictwo. Minister zapewniła, że stabilizacja finansowa kraju wymaga zdecydowanych działań, a jedyną drogą do wzrostu gospodarczego jest „inwestowanie, inwestowanie, inwestowanie.” Czytaj dalej poniżej
📉How 70pc of Britain’s workforce is doomed to be poorer under Rachel Reeves
— Telegraph Money (@MoneyTelegraph) October 31, 2024
Here are four ways the Chancellor broke her Budget promise to ‘working people’ ⤵️https://t.co/uDj9j4Leaq pic.twitter.com/jvKwpW7PVM
Ostrzeżenia konserwatystów i obawy o obciążenia
Na wieść o budżetowych planach laburzystów, Partia Konserwatywna wyraziła swoje zastrzeżenia. Rishi Sunak, były premier i obecny lider opozycji, stwierdził, że zwiększenie podatków dla pracodawców to naruszenie obietnic wyborczych Partii Pracy i że może ono wpłynąć na obniżenie płac. Sunak zaznaczył, że konserwatyści wielokrotnie przestrzegali przed nadmiernym opodatkowaniem, zadłużaniem i wydatkami, które jego zdaniem mogą pogorszyć sytuację gospodarczą. „Prawda wyszła na jaw” – skomentował Sunak, oskarżając Partię Pracy o politykę nadmiernych obciążeń dla gospodarki.
Przeczytaj też: Już 300 tysięcy Polaków wyjechało z Wielkiej Brytanii