Zakazane reklamy Nike i Sky. Ostatnie decyzje Advertising Standards Authority (ASA) w sprawie reklam firm Nike i Sky wywołały dyskusję na temat tzw. „ciemnych wzorców” stosowanych w marketingu internetowym. Zarówno gigant sportowy Nike, jak i telewizyjna stacja Sky, zostały ukarane za reklamy, które wprowadzały klientów w błąd, co mogło prowadzić do nieświadomego wydawania większej ilości pieniędzy, niż początkowo planowali. Obie reklamy zostały uznane za mylące i nieuczciwe.
Zakazane reklamy Nike i Sky: Myląca cena butów sportowych
Reklama Nike, zamieszczona w mediach społecznościowych, przedstawiała buty sportowe w niezwykle atrakcyjnej cenie 26 funtów. W treści posta użyto emotikonów, takich jak eksplodująca głowa i czarne serce, co miało podkreślić wyjątkowość oferty. Klienci, przyciągnięci niską ceną, po kliknięciu reklamy dowiadywali się jednak, że dotyczyła ona jedynie dziecięcych rozmiarów butów (UK3-UK6). Taka oferta, choć pozornie atrakcyjna, w rzeczywistości nie była dostępna w rozmiarach dla dorosłych, co wywołało zamieszanie wśród klientów.
ASA zwróciło uwagę, że większość konsumentów spodziewałaby się, iż buty będą dostępne w szerszym zakresie rozmiarów. Dodatkowo, dziecięce buty są zwolnione z podatku VAT, co oznacza, że obniżona cena nie była rzeczywistą „okazją” dla dorosłych. Nike broniło się, wskazując, że reklamę stworzyła firma The Sole Supplier, a sam gigant sportowy nie miał nad nią kontroli. Jednak ASA uznało, że reklama wprowadzała w błąd i zakazało jej dalszego wyświetlania.
Przeczytaj też: „Magiczny plecak” kosztował pasażerkę easyJet 100 funtów – absurdalne opłaty wywołały burzę
Zakazane reklamy Nike i Sky: Ukryte koszty subskrypcji
W przypadku Sky, problemem była reklama promująca usługę streamingową Now TV. Firma oferowała siedmiodniowy bezpłatny okres próbny dla dwóch pakietów – Cinema i Boost. Jednak ASA skrytykowało sposób, w jaki informacje o warunkach subskrypcji były przedstawione użytkownikom. Klienci, którzy rejestrowali się na bezpłatny okres próbny, automatycznie mieli dodawane te pakiety do koszyka, a po zakończeniu okresu próbnego usługi były automatycznie odnawiane za opłatą, chyba że zostały ręcznie anulowane.
Problemem, według ASA, była prezentacja informacji na temat automatycznego odnawiania. Mniejsze litery i mniej kontrastowy kolor tekstu sprawiły, że klienci mogli łatwo przeoczyć kluczowe warunki oferty. Tekst znajdował się również pod przyciskiem „Kontynuuj”, co dodatkowo utrudniało jego zauważenie. Sky argumentowało, że reklama była przejrzysta i czytelna, a sama koncepcja bezpłatnych okresów próbnych jest powszechnie znana. Jednak ASA nie przyjęło tych wyjaśnień i nakazało firmie zmianę formy reklamy.
Przeczytaj też: 11 rzeczy, które pracownicy Tesco chcieliby Ci powiedzieć, ale nie mają odwagi
„Ciemne wzorce” w reklamach internetowych
Obie sprawy wpisują się w szerszy kontekst stosowania przez marki tzw. „ciemnych wzorców” (ang. dark patterns) w reklamach internetowych. To taktyki mające na celu nakłonienie konsumentów do podjęcia określonych działań – takich jak zakup, rejestracja lub subskrypcja – poprzez ukrywanie kluczowych informacji lub stosowanie manipulacyjnych mechanizmów. Typowe techniki obejmują „ustalanie cen metodą drip”, czyli stopniowe dodawanie niewielkich opłat podczas procesu zakupu, a także sztuczne zwiększanie presji na klienta, np. sugerując, że dana oferta jest ograniczona czasowo lub ilościowo – pisze BBC.
Organizacja konsumencka Which? ostrzega, że takie praktyki mogą wywołać u konsumentów poczucie manipulacji lub irytacji, a w niektórych przypadkach mogą prowadzić do realnych strat finansowych. ASA zapowiedziała, że będzie nadal monitorować reklamy internetowe, by zapobiegać stosowaniu takich taktyk.